Była pijana, spowodowała śmiertelny wypadek i uciekła z miejsca. W areszcie spędzi trzy miesiące

Trzy miesiące spędzi w areszcie 20-latka, która po pijanemu, w Brodnicy Górnej spowodowała śmiertelny wypadek drogowy, zdecydował w niedzielę kartuski sąd. Wcześniej kobieta usłyszała trzy prokuratorskie zarzuty: spowodowania śmiertelnego wypadku drogowego i ucieczki z miejsca zdarzenia, jazdy samochodem w stanie nietrzeźwości oraz nie udzielenia pomocy poszkodowanemu. Kobieta kierowała oplem, straciła panowanie nad kierownicą i rozbiła się na drzewie. W wypadku zginął 66-letni mężczyzna. Gdynianka uciekła z miejsca zdarzenia – policja złapała ją godzinę później. Wówczas miała 1,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Policja ustaliła, że kobieta nigdy nie miała prawa jazdy.

Mieszkanka Gdyni została przesłuchana przez prokuratora i usłyszała trzy zarzuty: spowodowania po pijanemu śmiertelnego wypadku drogowego i ucieczki z miejsca zdarzenia, jazdy samochodem w stanie nietrzeźwości oraz nie udzielenia pomocy poszkodowanemu. Przyznała się do winy – grozi jej do 12 lat więzienia. W niedzielę sąd zdecydował, że 20-latka trafi na 3 miesiące do aresztu.

iw
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj