Ponad pięć promili miał w organizmie 42-letni kierowca, który rozbił się na drodze w Pietrzwałdzie pod Sztumem. Kompletnie pijany mężczyzna na łuku stracił panowanie nad samochodem, dachował i wpadł na pole.
Do wypadku doszło w weekend. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 42-latek wsiadł za kierownicę fiata kompletnie pijany. Po wypadku rannego mężczyznę przewieziono do szpitala, gdzie zbadano go na zawartość alkoholu we krwi. Miał ponad pięć promili.
Więcej niż 4 promile alkoholu we krwi uznawane jest za dawkę śmiertelną. W Polsce rekordzista miał we krwi 14,8 promila.
mat