Incydenty drogowe na Pomorzu. Bohaterska akcja, nietypowa utrata prawa jazdy, dachowanie

Seria incydentów drogowych na Pomorzu. W okolicach Lęborka żołnierz zatrzymał jadącego slalomem pijanego mężczyznę. W powiecie słupskim dachował samochód, a na terenie Lęborka zatrzymano 18-latka, który prawo jazdy odebrał…dzień wcześniej. Przekroczył prędkość o prawie 80 km/h.


Policjanci mieli ręce pełne roboty.

JAZDA SLALOMEM

Ponad dwa i pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał kierowca zatrzymany w okolicach Lęborka. Pijanego zauważył żołnierz z Darłowa i zablokował swoim samochodem pojazd 64-latka, który wężykiem jechał przez teren gminy Cewice. Marynarz wezwał policję.

– Z ustaleń mundurowych wynika, że jechał od jednej krawędzi jezdni do drugiej i zjeżdżał na przeciwny pas ruchu. Sposób jazdy tego mężczyzny zaniepokoił żołnierza, który uniemożliwił nietrzeźwemu kierowcy dalsze manewry – poinformowała sierżant Marta Kandybowicz z lęborskiej policji.

Kierowca stracił już prawo jazdy, grozi mu do dwóch lat więzienia.

STRACIŁ PANOWANIE I DACHOWAŁ

Prawo jazdy zatrzymano też 31-letniemu mieszkańcowi powiatu słupskiego. Na trasie Podwilczyn-Darżkowo w powiecie bytowskim Kierowca stracił on panowanie nad pojazdem, samochód uderzył bokiem w drzewo i dachował.

Pasażerowie zostali przewiezieni do szpitala. 31-latek był trzeźwy, ale policja zatrzymała mu uprawnienia do kierowania pojazdami za spowodowanie wypadku.

STRACIŁ PRAWOJAZDY…PO JEDNYM DNIU

Jeden dzień miał prawo jazdy 18-latek z Lęborka. Policja zatrzymała go za przekroczeniem prędkości w mieście o 77 km/h. Nastolatek odebrał uprawnienia we wtorek, a już w środę została zatrzymany przez patrol drogówki na ulicy Jana Pawła 2.

Jechał mercedesem z prędkością 147 km/h. W tym miejscu obowiązuje ograniczenie prędkości do 70. Policja zatrzymała prawo jazdy nastolatka.

Dokument trafi teraz do starosty lęborskiego, który zgodnie z przepisami pozbawi nastolatka uprawnień do kierowania na trzy miesiące. Oprócz tego 18-latek został ukarany mandatem w wysokości czterystu złotych oraz dziesięcioma punktami karnymi.

 

Przemysław Woś/amo

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj