A1 nie wytrzymała oblężenia turystów zmierzających na półwysep

Autostrada A1 zakorkowana. Na wysokości Torunia korek przed bramkami ma kilka kilometrów. Obwodnica Trójmiasta jest przejezdna, ale w Gdyni przed ulicą Morską samochody tkwią w korku. Ruch jest bardzo powolny. Korek zaczyna się już na samym półwyspie, utkwi w nim każdy, kto dojedzie do Rumi. A1 nie wytrzymała oblężenia turystów zmierzających na półwysep.

Problemy z przepustowością bramek zaczęły się już o 8 rano w sobotę na bramkach wjazdowych w Nowej Wsi. Trzeba było czekać kwadrans, żeby ruszyć dalej. Korek powiększał się z godziny na godzinę. Na wysokości Torunia wjazd na A1 może zająć 30 minut.

JAK OMINĄĆ KOREK?

Ominąć korek można jadąc na półwysep przez Kosakowo. Trzeba zjechać z obwodnicy w kierunku gdyńskiego Portu (zjazd Gdynia Port), jechać Estakadą Kwiatkowskiego do Pogórza, a potem kierować się na Puck, przejeżdżając przez Kosakowo. Uważać trzeba na remont estakady. Ruch na niej odbywa się jednym pasem, co może sprawić, że ta trasa także się zakorkuje.

puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj