W koszykówce gra się cztery, nie trzy kwarty. Asseco Arka znowu toczyła wyrównany bój i znowu nic to nie dało
Koszykarze Asseco Arki boleśnie przekonują się o różnicy poziomów pomiędzy polską ligą, a rozgrywkami w Europie. Na krajowym podwórku dotychczas gdynianie wygrywają wszystko, a poza granicami kraju wszystko przegrywają. Dla Cedevity Zagrzeb byli równorzędnym rywalem, ale tylko przez trzy kwarty. Czwarta zakończyła się klasycznie – zdecydowaną dominacją rywali i porażką Asseco Arki 61:78.











