„Najgorsze jest to, że zagrożone są dostawy rozmaitych komponentów”. Ekonomista o wpływie koronawirusa na gospodarkę

Niepokojące dane gospodarcze z całego świata. Branża turystyczna straciła 75 procent rezerwacji. Z kolei rynek motoryzacyjny zanotował spadek sprzedaży samochodów o 8 procent na świecie i 92 procent w Chinach. Jaki wpływ będzie miało obecna sytuacja na światową gospodarkę?
Między innymi o to zapytaliśmy prof. Henryka Ćwiklińskiego, ekonomistę z Katedry Polityki Gospodarczej Uniwersytetu Gdańskiego. Rozmowę prowadził Artur Kiełbasiński.

– Trzeba przede wszystkim dyskutować o aspekcie humanitarnym, gospodarka jest na drugim planie, ale trzeba być świadomym, że ten wpływ (na gospodarkę – red.) istnieje – odpowiadał prof. Henryk Ćwikliński.

Ekonomista odniósł się do sytuacji na giełdzie, na której wielu inwestorów odnotowało w ostatnim czasie poważne straty. – Giełda ma swoje prawa i tam zasadniczą rolę bez wątpienia odgrywa psychologia – komentował profesor UG. – Oczywiście notowania na giełdzie idą w dół. Polska giełda także traci. Najgorsze jest to, że żyjąc na etapie globalizacji, zagrożone są dostawy rozmaitych podzespołów z Chin – motoryzacyjnych, elektronicznych – dodawał ekonomista. 

POSŁUCHAJ:

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj