Mimo zagrożenia epidemicznego w Pasłęku odbyła się w piątek sesja Rady Miejskiej. Przewodniczący zarządził obrady, bo sam burmistrz nie ma uprawnień do podejmowania wielu decyzji.
W dobie akcji „zostań w domu” taka decyzja dziwiła wielu mieszkańców. Przewodniczący Marian Matuszczak uspokajał i zapewniał na początku sesji, że posiedzenie odbędzie się z „zachowaniem wszelkich środków bezpieczeństwa i obostrzeń”.
PASŁĘK WOLNY OD KORONAWIRUSA
– Na ten moment w Pasłęku nie ma stwierdzonego przypadku zakażenia koronawirusem. Jeśli sytuacja zmieni się, sesję można odwołać. Posiedzenie odbędzie się z respektowaniem wszelkich koniecznych środków ostrożności, łącznie z zachowaniem odpowiednich odległości między zajmowanymi przez jej uczestników miejscami. Dezynfekcją rąk i pomieszczeń i rezygnacją z poczęstunku. Nasza rada miejska liczy tylko 15 osób. Rozumiem obawy mieszkańców, mają prawo pytać o wszystko, ale trzeba kierować się również rozsądkiem. Miasto musi funkcjonować, musimy podejmować decyzje – mówi przewodniczący Matuszczak.
W obradach pasłęckiej rady miejskiej uczestniczyło ostatecznie 13 spośród 15 radnych.
Marek Nowosad/pb