Połowa papierowych wniosków o wsparcie w ramach tarczy antykryzysowej zawiera błędy – zwraca uwagę Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Takie dokumenty muszą być uzupełniane w ramach postępowania wyjaśniającego, co znacznie spowalnia cały proces, a w rezultacie wypłatę środków.
– Wiele osób błędnie powiela dane z zamieszczonego przez nas wzorca – mówi Krzysztof Cieszyński z pomorskiego ZUS-u. – Na naszej stronie internetowej przygotowaliśmy przykłady, jak poprawnie wypełnić wnioski. W tych przykładach pojawia się nazwisko Jan Kowalski, standardowo używane w takich sytuacjach. Niektórzy niestety bezrefleksyjnie przepisują ten wzór na swoje dokumenty jeden do jednego, łącznie z tym, że umieszczają tam nazwisko Jan Kowalski zamiast własnego.
UNIKAJ TYCH BŁĘDÓW
Jak wskazuje przedstawiciel Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, częstym błędem jest też brak podpisu pod wnioskami. – Brak podpisu skutkuje tym, że wniosek jest wypełniony nieprawidłowo i wymaga uzupełnienia – przypomina Krzysztof Cieszyński.
– Zdarza się też, że przedsiębiorcy w różnych miejscach wniosku dopisują niepotrzebne informacje – kontynuuje rzecznik pomorskiego ZUS. – Informacje, które zawarte są w rubrykach formularza są wystarczające, dlatego też nie ma potrzeby robienia żadnych dopisków w innych miejscach. Zdarzają się też przypadki, że zamiast wynagrodzenia miesięcznego wpisywana jest stawka godzinowa. To błąd. Jeśli ktoś jest zatrudniony na umowę zlecenie ze stawką godzinową, należy wskazać taką kwotę, jaką zarobiłby, gdyby pracował cały miesiąc. Często również przedsiębiorcy wpisują numer konta, na który przesyłają składki do ZUS, zamiast wpisywania własnego numeru rachunku bankowego.
DWOJAKI SPOSÓB SKŁADANIA
Wnioski o dodatkowe świadczenia z ZUS można składać elektronicznie lub w formie papierowej – przesyłając pocztą lub wrzucając do specjalnych skrzynek w placówkach Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Dominika Raszkiewicz