Za nami Igrzyska Olimpijskie w Tokio. Dla Polaków była to znakomita impreza, zwieńczona zdobyciem 14. medali. Prawie 25-procent reprezentantów, to beneficjenci Polskiej Fundacji Narodowej.
Pięć medali – to dorobek polskich żeglarzy na igrzyskach. W Tokio pierwsze srebro, pierwsze w historii w rywalizacji załóg, zdobyły w klasie 470 Agnieszka Skrzypulec i Jolanta Ogar. Pecha miał Piotr Myszka.
Lekkoatleci byli wizytówką polskiego sportu podczas igrzysk w Tokio. Zdobyli 9 z 14 medali. Poprawili najlepszy jak dotąd wynik – osiem medali zdobytych w 1964 roku, także w Tokio.
Lechia rzutem na taśmę zapewnia sobie remis we Wrocławiu ze Śląskiem 1:1. Remis zasłużony, który zapamiętamy z kilku dogodnych sytuacji Zwolińskiego z pierwszej i kolejnych klarownych Diabate z drugiej połowy.
Wszystko, co dobre kiedyś się kończy, a bezdyskusyjnie igrzyska olimpijskie w Tokio można nazwać w naszym wykonaniu nawet bardzo dobrymi. Polacy łącznie zdobyli 14 medali, co jest najlepszym wynikiem od 2000 roku, gdzie w Sydney udało się zdobyć ich tyle samo.
Brak klasowego napastnika był do granic widoczny. Arka zagrała bardzo słabą pierwszą połowę, w której straciła dwa gole. W drugiej zdominowała rywala, stworzyła niezliczoną ilość okazji, ale żadnej z nich nie wykorzystała. Po dwóch meczach, gdynianie wciąż bez zwycięstwa, Chrobry wywozi z Pomorza wynik 2:0.
Po rocznej przerwie, spowodowanej pandemią COVID-19, wrócił Bieg świętego Dominika – festiwal biegowy, który odbywa się na Długim Targu. Impreza jest główną atrakcją sportową Jarmarku świętego Dominika. To jedyny w Polsce bieg rozgrywany w takiej scenerii, w ścisłym centrum miasta. W tym roku wygrał Ukrainiec Mykoła Juchymczuk. Mistrzem Polski w biegu na 10 km został natomiast Szymon Kulka.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
