Przedstawienie teatralne tworzone na poczekaniu, często z sugestiami widzów, pełne humoru, ale czasem dotykające poważnych lub sensacyjnych wątków – to teatr impro. Od dziś Gdańsk jest stolicą polskiego impro. Zaczyna się II Gdański Festiwal Impro „Podaj Wiosło”.
To trzy wieczory w Teatrze Miniatura w różnych odcieniach teatralno-kabaretowych – mówi organizator Wojciech Tremiszewski, założyciel trójmiejskiego teatru improwizacji W GORĄCEJ WODZIE KOMPANI.
Impro jest nową rozrywką. Każdy spektakl jest czymś nowym, bo nie ma scenariusza, pojawiają się nowe wskazówki od widzów. Jak ktoś chce się pośmiać i pobawić w absurdalny świat tworzony na poczekaniu, to impro jest dla niego – podkreśla Wojciech Tremiszewski.
Do Gdańska przyjechały grupy teatralne z całego kraju, m.in. AD HOC z Krakowa, IMPROKACJA z Wrocławia, KLANCYK z Warszawy i SIEDEM RAZY JEDEN z Zielonej Góry. Zaplanowano igrzyska – czyli niektóre grupy będą pokazywały krótkie formy. Najlepsze wskażą widzowie. Dla dzieci w wieku od 3 do 7 lat przygotowano Impro Baję, podczas której maluchy będą pomagały naprawiać wróżce bajki.
Pokazy teatralne odbywają się w Teatrze Miniatura, warsztaty dla członków grup impro w Ratuszu Staromiejskim w Gdańsku. (Marzena Bakowska/Radio Gdańsk)