Dagmara Płaza-Opacka po prawie 14 latach przestanie kierować Muzeum Miasta Gdyni. Z końcem sierpnia odejdzie na emeryturę. Zastąpi ją dr Jacek Friedrich z Uniwersytetu Gdańskiego. Decyzję o nominacji Friedricha na stanowisko dyrektora bez przeprowadzania konkursu podjął Wojciech Szczurek. Prezydent Gdyni, jak zapewnia, jest przywiązany do idei konkursów, które decydują o obsadzie stanowisk, jednak w tym przypadku nie miał wątpliwości, że powinien sam namaścić następcę Dagmary Płazy-Opackiej.
Pan Friedrich jest historykiem, znawcą kultury, osobą o wszechstronnych zainteresowaniach, także wykraczających poza ramy kultury, ale co najważniejsze jest autorem bardzo atrakcyjnego i ciekawego programu funkcjonowania muzeum w najbliższych latach – mówi Wojciech Szczurek.
Dagmara Płaza-Opacka kierowała placówką od 1998 roku. To za jej czasów wybudowano nową siedzibę muzeum przy ulicy Zawiszy Czarnego. Był to niezwykle ważny moment w dziejach instytucji, która od lat borykała się z brakiem siedziby z prawdziwego zdarzenia. Jak zapewnia wciąż jeszcze obecna dyrektorka, nie brakuje jej pomysłów na funkcjonowanie muzeum.
Zaczyna za to nieco brakować sił i zdrowie nie to co dawniej. Dlatego z końcem sierpnia postanowiłam odejść na emeryturę – tłumaczy Płaza-Opacka.
Jacek Friedrich zacznie pracę 1 września. Jedną z najważniejszych zmian, jakie chce wprowadzić nowy dyrektor, jest pomniejszenie roli wystawy stałej na rzecz wystaw czasowych.
Każda wystawa, która trwa 10 lat, musi się opatrzyć. Przestaje być atrakcyjna, mieszkańcy znają ją na pamięć. Co oczywiste nie zrezygnujemy z niej, ale należy zadać sobie pytanie, w jakim miejscu będzie się znajdowała i w jakiej postaci – mówi Friedrich. Chce, aby główną siłą muzeum stały się wystawy czasowe poświęcone nowoczesności. Według niego Gdynia jest dla Polaków synonimem nowoczesności i z tego muzeum powinno korzystać.