– Moja mama wkrótce obchodzi urodziny, chciałabym zrobić jej niespodziankę – mówi Anna Gapińska. Gdańszczanka zgłosiła się do mediów, w tym do Radia Gdańsk z prośbą o pomoc. Chce odszukać koleżanki mamy z zespołu Honoratki. – Wierzę, że dzięki ludzkiej życzliwości plan się powiedzie. Kilka lat temu przed świętami moi rodzice byli w księgarni. Ojciec przeglądał album Macieja Kosycarza i nagle zobaczył zdjęcie mamy z zespołem Honoratki, w którym kiedyś występowała. Postanowił zrobić jej niespodziankę i podarować album pod choinkę. Była bardzo wzruszona – opowiada Anna Gapińska.
W Radiu Gdańsk jest kilka utworów zespołu, który występował w latach 60-70. – Chciałam przebić prezent taty i odszukałam w radiu nagrania zespołu i domowym sposobem wyprodukowałyśmy z siostrą Kasią 10 płyt. Same zrobiłyśmy okładki i opisy. Radości nie było końca. Cały wieczór śpiewałyśmy, tańczyłyśmy i słuchałyśmy opowieści mamy.
JAK ALIBABKI
W latach 60. na fali popularności Filipinek i Alibabek, w wielu miastach w Polsce powstawały girls bandy. Były Krystynki, Florentynki, Muszelki i inne mniej lub bardziej popularne formacje. W Gdańsku, początkowo przy Technikum Mechaniczno-Elektrycznym, powstał sekstet wokalny Honoratki.
Założyli go – ówczesna nauczycielka muzyki Irena Kłosińska wraz z mężem Ireneuszem Kowalczykiem. – W 1965 roku mama była w klasie maturalnej w Technikum Łączności. Jednocześnie uczyła się śpiewu w szkole muzycznej w klasie Haliny Michniewiczówny, prawdopodobnie na Gnilnej w Gdańsku, koło kościoła św. Bartłomieja. Moja mama śpiewała pięknym sopranem – mówi Anna – została przyjęta wraz z pięcioma utalentowanymi koleżankami.
Pani Danuta Kopciewicz
RODZINNE POSZUKIWANIA
Liczy, że dzięki artykułom w mediach uda się dotrzeć do kolejnych materiałów archiwalnych. Anna Gapińska przyniosła do radia cały stos fotografii i zapisków, pełnych podkreśleń, rysunków i znaków. Poszukiwania bardzo wciągnęły obie córki pani Danuty. Widać, że mama i babcia jest otoczona szacunkiem i miłością.
Talent do śpiewu po babci odziedziczyła wnuczka Ania, która ma teraz dopiero 4 latka, ale już uwielbia śpiewać i występować przed rodziną.
RODZINA JEST NAJWAŻNIEJSZA
Marzeniem pani Danuty było występowanie w zespole Mazowsze, ale to wiązałoby się z wyjazdem na stałe z Gdańska, a nie chciała zostawiać rodziców. Byłą jedynaczką i czuła, że nie powinna ich opuszczać. Również dla rodziny zrezygnowała z innej bardzo ciekawej propozycji. Dostała ją od Danuty Baduszkowej, która widziała ją jako solistkę w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Wtedy jednak urodziła się pierwsza córka i świeżo upieczona mama postanowiła poświęcić się dziecku.
POSZUKIWANIA PRZYNOSZĄ PIERWSZE EFEKTY
Z drugiego składu jest kontakt z trzema paniami, więc spotkanie na pewno się odbędzie. Anna Gapińska chce jednak dotrzeć do innych wokalistek z czasów, kiedy jej mama występowała w zespole.
Na wspólnym zdjęciu powyżej stoją od prawej kolejno: Danuta, Basia, Ewa, Janina (odnaleziona), Eryka i Krystyna. Ktokolwiek może pomóc w skontaktowaniu się z członkiniami zespołu proszony jest o kontakt: annagapinska@wp.pl