Akustyczna rewelacja. Tomek Lipiński w B90 [ZDJĘCIA]

Koncert Tomka Lipińskiego był po prostu wyśmienity! – mówił po koncercie Kamil Wicik, dziennikarz muzyczny Radia Gdańsk. Trudno nie zgodzić się z tym zdaniem. W sobotni wieczór Tomek Lipiński pokazał się z najlepszej strony. Tomek Lipiński to legenda polskiej sceny. A od legend wymaga się wiele i stawia im wysoką poprzeczkę. Sobotni wieczór w B90 potwierdził, że Lipiński to klasa sama w sobie.

PO PROSTU WYŚMIENITY

Koncert Tomka Lipińskiego naprawdę trudno przecenić. – Był po prostu wyśmienity! – przyznał Kamil Wicik. – Znamy się z Tomkiem od lat, bywałem na wielu jego występach… czy solowych czy z zespołami, np: z Brygadą Kryzys. Występ w B90 był naprawdę wyjątkowy. Miał w sobie dużo magii. Niektóre piosenki zabrzmiały w innych, niespotykanych wersjach. Tomek przed koncertem zapowiadał, że on i jego muzycy są świetnie przygotowani… I nie były to czcze przechwałki. Grupa, niczym pociąg, rozpędzała się z piosenki na piosenkę. Napięcie tylko rosło a kulminacją występu była finałowa „Centrala” z pierwszej płyty Brygady Kryzys. Jeszcze długo po wyjściu z B90 uśmiech nie schodził z mojej twarzy.

35 LAT W JEDEN WIECZÓR

Podczas koncertu w B90 mieliśmy okazję usłyszeć przekrojowy repertuar. Muzycy zagrali zarówno stare przeboje, jak chociażby drugi singiel Tiltu „Rzeka miłości, morze radości, ocean szczęścia” czy „Mówię ci, że”. Podczas akustycznego występu usłyszeliśmy także piosenki Brygady Kryzys. Mowa między innymi o „Fallen fallen is Babylon”. – Mam do tej piosenki szczególny sentyment – tłumaczył Tomek Lipiński. – Na przełomie 1979/80 Mech nagrywał w studiu i po koleżeńsku nas wpuścili i nagraliśmy tę piosenkę, pierwszy raz w studiu.

Nie zabrakło i utworów z najnowszej płyty „To, czego pragniesz”. Usłyszeliśmy m.in. „Ku swojemu zdumieniu”, świetną instrumentalnie i mocną tekstowo piosenkę „Ogień i krew”, a także świetny cover utworu Boba Marley’a „Running away”.

KAMERALNE SPOTKANIE Z MUZYKĄ

Leżaki ustawione dookoła sceny pomogły stworzyć kameralną atmosferę. Jednak tak naprawdę klimat stworzyli artyści poprzez swoją otwartość i szczerość. Tomek Lipiński akustycznie… tego trzeba posłuchać.

Anna Polcyn
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj