Przewodnik Kulinarny RG: Podróż na włoskie wyspy z gdyńską Sole Sycylią

Sole Sybylia

Po licznych wizytach w centrum Gdyni nadszedł czas, by się z tego centrum wydostać. W związku z tym ruszyliśmy w kierunku obrzeży miasta. Idąc tropem smacznego jedzenia trafiliśmy do włoskiej restauracji Sole Sycylia. Znajduje się przy ul. Wielkopolskiej, jednej z głównych arterii miasta. Mimo że lokal do „najmłodszych” nie należy, postanowiliśmy dać mu szansę i sprawdzić, w jakiej jest kondycji.

Dziennie przejeżdżają przy tym lokalu setki ludzi, a mimo to niewiele osób wie o jego istnieniu. Tym bardziej nie mają świadomości, co tracą. Od strony ulicy widać jedynie czarny płot, za którym znajdują się rozłożone czerwone parasole. Całość ogrodzona jest drewnianymi panelami, tak, by gościom, jedzącym na zewnątrz, zapewnić maksymalną prywatność i komfort.

OPALANE DREWNEM

Do lokalu prowadzą drewniane schody. Wnętrze utrzymane jest w jasnych barwach, białe ściany komponują się z narzutami na krzesła w tym samym kolorze oraz świetnie współgrają z beżowymi obrusami. Ogromna fototapeta, przedstawiająca jedno z najbardziej charakterystycznych włoskich miast, Wenecję, przyciąga wzrok. Pizze oraz inne dania, wypiekane są w ceglanym piecu. Osoby, które zdecydują się na zjedzenie w środku, mogą nawet obserwować, jak kucharz, zanim umieści pizzę w piecu, rąbie drewno i dorzuca je do paleniska.

„SZALONE” PIZZE

Wybór dań w karcie jest imponujący. Znajdziemy tam zarówno makarony, dania mięsne czy rybne, a i oczywiście typowo włoskiej pizzy nie brakuje. Chcąc spróbować czegoś naprawdę oryginalnego, zdecydowaliśmy się na pizzę „Bosco”, na której znalazły się szynka wiejska, pieczarki duszone na maśle, obficie polane gęstą śmietaną, a całość posypana koperkiem. Warto dodać, że to nie jedyna „szalona” pizza w tym miejscu. Ceny za pizzę wahają się między 16 a 28 zł. Rozbieżność dosyć spora, ale uzasadniona zależnością ceny, do ilości składników.

Fot. Radio Gdańsk/TommeK

STRZAŁ W DZIESIĄTKĘ

Na nasze zamówienie nie musieliśmy długo czekać. Tę chwilę oczekiwania spędziliśmy na drewnianej ławce przed restauracją, delektując się ładną pogodą. Pizza miała około 40 cm średnicy i było na niej naprawdę sporo dodatków. A wszystko to na idealnie cienkim cieście, w asyście włoskich ziół. Rzadko spotykane połączenie składników okazało się strzałem w dziesiątkę. Lekko kwaśna śmietana doskonale pasowała do podduszonych na maśle pieczarek. Do tego sos pomidorowy, szynka i całość wypadła lepiej, niż się spodziewaliśmy. Wydaje nam się jednak, że składników, mimo wszystko, było za dużo.

PODBIJA SERCA
Spory wybór dań w menu gwarantuje, że z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie. Ceny również zachęcają do odwiedzenia tego miejsca, bo za nieduże pieniądze możemy smacznie zjeść w naprawdę ciekawym miejscu. Niezależnie od tego czy mamy ochotę na klasyczną pizzę z szynką i pieczarkami, czy może na jakąś nową smakową podróż, z pewnością znajdziemy coś, co nas zadowoli. W szczególności polecamy właśnie pizzę ze śmietaną i pieczarkami. Z takim połączeniem spotkaliśmy się pierwszy raz i zdecydowanie podbiło nasze serca.

TommeK/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj