Przewodnik kulinarny RG: „Głuchy telefon”? To tylko nazwa! Tam zawsze ktoś odbiera

Desktop23 2

Większość z pewnością pamięta z dzieciństwa zabawę w głuchy telefon. Wszyscy siadali w kółko i przekazywali sobie kolejno hasło tak długo, aż nie wróciło do pierwszego nadawcy. Po pierwsze rzadko kiedy jednak hasło, podane na początku, faktycznie dochodziło do samego końca, a po drugie, trzeba było mówić bardzo cicho, aby usłyszała nas jednie osoba której to hasło przekazujemy. Dziś pokażemy nieco inny głuchy telefon. Ten wręcz namawia, by rozmawiać głośno z innymi. Co więcej, można w nim naprawdę smacznie zjeść. „Głuchy telefon” to miejsce stosunkowo nowe, w samym centrum Gdyni, przy ulicy Świętojańskiej. Wystrój lokalu jest utrzymany w klimacie PRL-owskim, ale jednocześnie dosyć eleganckim, jak na tamte czasy. Pierwszym elementem, który rzuca się w oczy zaraz po wejściu, jest duża czerwona budka telefoniczna. Okazuje się, że wcale nie trzeba lecieć do Londynu, aby zrobić sobie selfie z wizytówką tego miasta. Dodatkowo na każdym ze stolików znajdziemy telefon stacjonarny. Oczywiście pasujący do klimatu, dokładnie taki, jaki kiedyś można było spotkać w polskich domach. Teraz już wiemy, skąd wzięła się nazwa lokalu. Co więcej, dzięki telefonom, możemy się komunikować z osobami, znajdującymi się przy innym stoliku lub z barmanem.

Fot. Radio Gdańsk/TommeK
 

Czas zajrzeć do menu. To z kolei wygląda, jak klawiatura z telefonu analogowego, a każda potrawa to jeden symbol z klawiatury. Toteż możemy zadzwonić i powiedzieć że prosimy na przykład o „#0*”, co brzmi dziwnie, ale pod zbitką przypadkowych znaków znajduje się zupełnie nieprzypadkowe danie.

Jeśli chodzi o wybór, to nie jest zbyt duży, ale wielokrotnie przekonywaliśmy się, że te najprostsze rozwiązania są najlepsze. Zamówić możemy tu głównie dania kuchni polskiej – barszcz, chleb ze smalcem, pierogi, karkówkę czy naleśniki z owocami. Do tego, jako uzupełnienie posiłku, możemy zamówić piwo bądź kolorowego drinka. My zdecydowaliśmy się na barszcz czerwony, chleb ze smalcem, karkówkę z frytkami oraz pierś z kurczaka z kopytkami.

KOMPOZYCJA IDEALNA

Chleb ze smalcem bardzo smaczny, podawany z ogórkiem. Smalec był w słoiczku, dzięki temu sami mogliśmy zdecydować, ile nałożymy go na chleb i, mimo że nie szczędziliśmy, smalczyk i tak w słoiku został. Barszcz również na przystawkę wypadł zacnie, choć może był lekko niedosolony.

 
20181023 180759
Fot. Radio Gdańsk/TommeK
 
Natomiast jeśli chodzi o danie główne, pierś z kurczaka była bardzo dobrze przyprawiona, odpowiednio wysmażona na tyle, że mięso w środku było bardzo miękkie i dosłownie rozpływało się w ustach. Kopytka również spełniły nasze oczekiwania, stanowiły idealne dopełnienie dania.
 
20181023 182113
 Fot. Radio Gdańsk/TommeK
 
Karkówce również niczego nie brakowało. Nieco bardziej pikantny smak w kompozycji z domowej roboty frytkami oraz roztapiającym się masełkiem czosnkowym to istny rarytas. Mięso bardzo dobrze przyrządzone, miękkie i aromatyczne. Uzupełnieniem rzecz jasna był talerzyk z sałatką, na którą składały się pomidory, kukurydza, cebula czy ogórek, a całość skropiona została sosem vinaigrette.
 
20181023 182103
Fot. Radio Gdańsk/TommeK 
 
Podsumowując, miejsce zdecydowanie nietuzinkowe – za sprawą wystroju możemy odnieść wrażenie podróży w czasie. Dodatkowego „smaku” dodają również telefony przy każdym stoliku, dzięki którym możemy na przykład „zagadać” do pięknej nieznajomej, siedzącej nieopodal. No i oczywiście najważniejsze – można tam dostać bardzo smaczne jedzenie w rozsądnej cenie. Także nie zastanawiajcie się dłużej – wpadnijcie do Głuchego Telefonu, bo warto.
 
TommeK/mk
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj