Co to znaczy naprawdę lubić pracę na uczelni wyższej? Nie tylko z pasją prowadzić zajęcia i kształcić studentów, ale też być związanym z samym miejscem. Tak jak profesor Dariusz Świsulski z Wydziału Elektrotechniki i Automatyki Politechniki Gdańskiej, który wykłada od ponad 30 lat, a od 20 zbiera historyczne pocztówki i materiały dotyczące uczelni. Wiele pocztówek w zbiorach prof. Dariusza Świsulskiego pochodzi sprzed 1939 roku. Przedstawiają one gmach Politechniki Gdańskiej w zupełnie innej odsłonie niż znana nam obecnie. Drzew i krzewów wokół terenu uczelni jest znacznie mniej, lub dopiero zostały zasadzone. Inaczej wygląda również dziedziniec przed Gmachem Głównym.
JEDYNE ZACHOWANE UJĘCIE
Z RÓŻNYCH ŹRÓDEŁ
Pocztówki pochodzą z najróżniejszych źródeł.
– Poszukuję ich między innymi w internecie, na aukcjach internetowych – mówił profesor. – Duża część pochodzi z Niemiec. Kiedyś bardzo ciekawe egzemplarze można było kupić na Jarmarku Dominikańskim, teraz jest z tym trochę gorzej.
Większość pocztówek pochodzi z korespondencji niemieckiej i większość z nich trudno rozszyfrować.
– Pismo odręczne z tamtych czasów trudno odczytać, niemieckie trudno zrozumieć, ale zdarzają się pocztówki polskie. Na jednej z nich jest korespondencja ówczesnego studenta, który zawiadamia swoją rodzinę o tym, co się tutaj dzieje, opisuje swoje wrażenia i codzienne trudności, które musi pokonywać.
ZBIORY ZESKANOWANE
Jak mówi prof. Dariusz Świsulski, większość tych pocztówek została zeskanowana w Pomorskiej Bibliotece Cyfrowej i można je tam obejrzeć.