Rosyjscy influencerzy w social mediach. Jakie publikowane przez nich treści powinny wzbudzić w nas nieufność? [ZŁAPANE W SIECI]

(Fot. Pixabay.com)

Dezinformacja, fake newsy, propaganda i rosyjskie trolle. Niestety, Rosja zaatakowała nie tylko Ukrainę. Atakuje również Europę swoją armią internetowych trolli. Na czym polega ich praca? Przede wszystkim na generowaniu treści z agresywną, prokremlowską propagandą wokół wojny w Ukrainie.


– Obserwujemy kilka scenariuszy, ścieżek narracji, które są realizowane w polskim internecie. Widać już wyraźnie, że treści inspirowane przez rosyjski reżim w Polsce będą dotyczyć fali uchodźców z Ukrainy i konsekwencji dla Polaków z tym związanych – wyjaśnia Joanna „Frota” Kurkowska, analityczka trendów w sieci. – Treści będą dotyczyć m.in. dostępu do służby zdrowia, zasobów mieszkaniowych, dostępów do szkół i rynku pracy – dodaje.

Na początku marca 2022 w serwisie Instagram pojawiły się fałszywe, prokremlowskie strony internetowe rzekomo polskich miast: olsztyn_online, katowice_online, lublin_online, rzeszow_online, bydgoszcz_online, krakow_online, kielce_online. Wszystkie konta założono w rosyjskiej domenie .ru.

– Czytaliśmy tam treści prorosyjskie i antyukraińskie kłamstwa, np.: o przestępstwach popełnianych przez Ukraińców w Polsce, o masowych bójkach ukraińskich uchodźców z Polakami czy o tym, że rosyjski resort obrony potwierdził, że na Ukrainie pracowano nad bronią biologiczną. Na szczęście odbiorcy szybko zareagowali na tak nachalną propagandę, zgłaszali fałszywe konta administratorowi, a same konta zostały szybko zlikwidowane. To mnie cieszy. To znaczy, że ludzie są już wyczuleni i potrafią oceniać treści, na które trafiają – mówi ekspertka.

W drugiej części audycji „Złapane w Sieci”, poświęconej dezinformacji i rosyjskiej propagandzie, mówimy m.in. o rosyjskich influencerach, realizujących w mediach społecznościowych prokremlowskie scenariusze, o narracjach, które powinny w nas wzbudzić nieufność i o tym, co może antagonizować Polaków w sieci. Dowiemy się także, na czym polega „test Putina”.

Gościem Eweliny Potockiej była Joanna „Frota” Kurkowska, analityczka trendów w sieci.

POSŁUCHAJ:

Pierwszą część audycji możemy znaleźć >>>TUTAJ.

Ewelina Potocka/aKa

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj