– Drażni mnie myśl, że rodzice nie mogą wybierać, czy posłać dzieci wcześniej do szkoły. Rodzice wiedzą najlepiej, co jest dobre dla dziecka. Nie ma potrzeby wtłaczać dziecka tak wcześnie w ramy szkoły.
– Argument, że wszystko wywala się do góry nogami? Gdyby wszyscy tak myśleli to by nie byłoby żadnych reform. Bardzo dobrze, że rodzice będą mieli wybór. W tym wypadku ufam bardziej im, niż fachowcom.