Cztery nowe baseny dla Gdańska – w Nowym Porcie lub Brzeźnie, Wrzeszczu, Siedlcach i w dzielnicach południowych. Taką deklarację składa Jarosław Wałęsa. Przyszły kandydat Platformy Obywatelskiej na prezydenta miasta uważa, że pływalnie powinny być budowane za pieniądze gminy.
Zdaniem Wałęsy dowodem na to, że miasto powinno budować baseny ze swoich pieniędzy, są trwające dwa lata i zakończone niepowodzeniem poszukiwania partnera prywatnego do budowy basenu we Wrzeszczu.
BUDŻET MIASTA PRZED WYZWANIEM
– Dyskusja na temat partnerstwa publiczno-prywatnego przy takich projektach już się odbyła i wiemy, że zainteresowanie było zerowe. W efekcie to budżet miasta powinien stanąć przed tym wyzwaniem, które – w porównaniu do innych miejskich projektów – nie wiąże się z ogromnymi kosztami, a jest oczekiwane przez mieszkańców – mówił we wtorek przy skrzyżowaniu ulic Legionów i Kościuszki Jarosław Wałęsa. To właśnie tam miał powstać w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego wrzeszczański basen.
Według wyliczeń, budowa 4 basenów pochłonie ponad 50 milionów złotych. Zdaniem miejskich radnych Platformy Obywatelskiej, którzy towarzyszyli Jarosławowi Wałęsie, miasto może sobie pozwolić na taki wydatek.
GMINĘ STAĆ NA TEN WYDATEK
– Mimo że poszukiwanie partnera biznesowego trwało prawie dwa lata, nikt się nie zgłosił. To jest najlepszy dowód na to, że powinniśmy sami to budować. Budżet miasta znajduje się w dobrej kondycji, zadłużenie spadło poniżej 30 proc. To oznacza, że gminę stać na taki wydatek. W pierwszej kolejności powinno dotyczyć to Wrzeszcza, którego mieszkańcy od dwóch lat słyszeli, że basen tutaj na pewno powstanie – mówili radni Emilia Lodzińska i Piotr Borawski.
Do zapowiedzi Jarosława Wałęsy odniósł się na profilu na Facebooku prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.
Sylwester Pięta/pOr