Drugim, obok p. Dulkiewicz, wygranym w Gdańsku jest G. Braun. Serio. Zdobył aż 12%. Przywiązał więc do siebie o wiele więcej wyborców, niż wskazywałyby na to jego egzotyczne i ekstremalne poglądy. Wykorzystał dezercję PiS. Sprytne w obliczu wyborów do PE, w których startuje.
— Marek Migalski (@mmigalski) 4 marca 2019