– Stoję może 50 metrów od żaglowca, ale ledwo go widać, nie tylko ze względu na mgłę, ale też przez tłumy, które zebrały się, by powitać Dar Młodzieży powracający po ponad dziesięciu miesiącach. Wszyscy chcą być jak najbliżej. Cała młodzież, która wraca do kraju, jest na burcie, machają, pozdrawiają, ale na razie musimy się jeszcze wstrzymać z ich powitaniem. Dar Młodzieży musi się jeszcze obrócić bukszprytem w kierunku morza – relacjonuje na żywo nasza reporterka Anna Rębas.
Dar Młodzieży wyłania się z mgły. Fot. Radio Gdańsk/Patrycja Oryl