– Liczyłem na wynik wyższy o 1-2 proc., ale pamiętajmy, że to dopiero sondaż. Oby powtórzyła się prawidłowość z wyborów do Parlamentu Europejskiego, kiedy wynik ostateczny był wyższy o 3 punkty procentowe od sondażowego. Wtedy to było idealnie zgodne z oczekiwaniami. Mamy poczucie, że zasługujemy na więcej, że realne wyniki rządzenia – wzrost płac i zamożności społeczeństwa – upoważniałyby nas do jeszcze lepszego wyniku. Jeszcze dużo pracy przed nami. Patrzymy jednak na fakty – rekordową frekwencję i ponownie zdecydowane zwycięstwo, a także poprawę wyniku sprzed czterech lat – powiedział Marcin Horała, który był liderem gdyńsko-słupskiej listy Prawa i Sprawiedliwości.
Sztab Prawa i Sprawiedliwości na Pomorzu, Marcin Horała pierwszy z prawej z przodu (fot. Radio Gdańsk/Jacek Klejment)