Polscy siatkarze przegrali z Bułgarią. Kurek: Biorę to na siebie

Mistrzostwo Europy nie dla Polskich siatkarzy. Podczas meczu o ćwierćfinał czempionatu w gdańskiej Ergo Arenie podopieczni Andrei Anastasiego przegrali z Bułgarią 3:2. Tym samym odpadli z mistrzostw Europy. – To były moje dwa błędy, przyznał Bartosz Kurek. Nie tylko fani są zawiedzeni wtorkowym meczem. Porażkę szczególnie ciężko przeżyli sami zawodnicy, m.in.  grający na pozycji przyjmującego Kurek. Za przegraną przeprosił osobiście. – Przepraszam za tie-break moich kolegów, którzy wykonali fantastyczną robotę na boisku. Końcówkę biorę na siebie. To były moje dwa błędy. Jest to dla mnie duża nauka na przyszłość, mówił tuż po przegranym meczu.

Pytany o powód przegranej, tłumaczył, że zgubiła ich zbytnia pewność siebie. – Myślę, że przegraliśmy trzeciego seta, bo zeszło z nas powietrze. Myśleliśmy, że Bułgarzy sami oddadzą nam to zwycięstwo. A oni zaczęli jednak trochę lepiej grać, lepiej serwować. W czwartym secie walczyliśmy do końca.

Bartek Kurek przewiduje, że bułgarscy siatkarze odniosą zwycięstwo także nad Niemcami. – Bułgaria jutro pewnie przejdzie Niemcy i będzie grała w półfinale, więc ta porażka będzie boleć podwójnie. Ale zobaczymy, co będzie na boisku. Życzę obu zespołom powodzenia.

Swojego rozczarowania wynikiem meczu nie ukrywał też Łukasz Żygadło. – To był bardzo dziwny mecz, przyznał rozgrywający polskich siatkarzy. – Dwa sety graliśmy bardzo dobrze. Potem było wiele momentów, kiedy mimo słabszej gry odrabialiśmy straty i wydawałoby się, że wszystko jest pod kontrolą. A potem kolejny raz oddawaliśmy rywalom kilka punktów. Na tych mistrzostwach i w ogóle w tym roku tak wyglądała nasza gra, ocenił Żygadło.

Jego zdaniem, w Ergo Arenie siatkarzom zabrakło szczęścia, które towarzyszyło im na poprzednich spotkaniach. – Na ostatnich Mistrzostwach Europy, a także rok temu i wcześniej z trudnych sytuacji zawsze wychodziliśmy obronną ręką. To nas charakteryzowało, że zawsze razem potrafiliśmy w tych trudnych momentach przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Niestety w tym roku w takich momentach to nam się nie udawało, podsumował.

[iframe src=”http://get.x-link.pl/904cb710-87f4-a056-39e8-f27a343c08e0,5503eb8b-fe34-4ac6-d624-67ebfb99bdc0,embed.html” width=”640″ height=”360″ frameborder=”0″ ]
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj