Lechia od szatni: Skóra, fura i komóra, czyli o stereotypie piłkarza

Skóra, fura i komóra. Pewnie znają Państwo to powiedzenie. Szczególnie często pojawia się w kontekście piłkarzy, którym nie w głowie dobra gra, a to jak wyglądają i czym jeżdżą. O tym, czy stereotyp piłkarza pokrywa się z prawdą Sylwester Pięta w cyklu „Lechia od szatni” rozmawiał ze znanym pomorskim trenerem Jerzym Jastrzębowskim „Jastrzębiem”.
Zdaniem „Jastrzębia” to nie mit, że piłkarze obecnie nie skupiają się na grze, tylko na tym, czy dobrze wyglądają w telewizji i na zdjęciach. – Zawodnicy Lechii w szatni jedynie czeszą sobie włosy! My mieliśmy co innego w głowach, były inne pieniądze. Zdawaliśmy sobie sprawę, że tylko dobra gra może nam ułatwić wejście w „lepsze życie”. Nie było mowy o samochodach, fryzurach na żel…, wspomina.

Wygląd zewnętrzny jest dla każdego piłkarza bardzo ważny. Nie może jednak dominować nad grą. – Piłkarz powinien się skupiac na swoich umiejętnościach, sprawach „czysto piłkarskich”. Ważny jest mecz.

Jerzy Jastrzębowski podkreśla, że dbałość o wygląd może też iść w parze z umiejętnościami na boisku. Przykładem jest  choćby Ronaldo. – Wygląda jakby wychodził na spektakl przed kamerami, a jest świetnym piłkarzem. Dużo zawodników się na nim wzoruje.

Rozmówca zdradził też, że dawniej jednym z bardziej zadbanych piłkarzy był obecny trener reprezentacji Polski Adam Nawałka. – Był młody, chciał się podobać dziewczynom, wygląd dawał mu dużo pewności siebie. Nie miało to jednak negatywnego wpływu na grę.

Dzisiaj wielu piłkarzy bardzo ambitnie pochodzi do sportu. Jerzego Jastrzębowskiego zdziwiła jednak postawa Daniela Łukasika z Legii Warszawa, który w jednym z ostatnich wywiadów powiedział, że nie ma czasu zostawać po treningach i doskonalić umiejętności. – Kiedyś trenowałem Leszka Pisza, który po godzinach ćwiczył rzuty wolne. Kiedy dzisiaj 20-latek mówi dziennikarzowi, że mu się nie chce, jestem zdruzgotany, podsumowuje Jerzy Jastrzębowski.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj