Derby Trójmiasta dla Asseco Gdynia. Trefl w kiepskiej formie

Asseco Gdynia lepsze od Trefla Sopot. Podopieczni Davida Dedka pokonali w obecności ponad 4 i pół tysiąca kibiców, Trefla Sopot 77:65. Od początku spotkania wyraźną przewagę mieli gdynianie, którzy w połowie drugiej kwarty prowadzili z Treflem aż 16 punktami. Po stronie Asseco bardzo dobrą partię rozgrywał A.J Waltona, który dla gdynian zdobył 23 punkty i zaliczył pięć asyst. W obronie brylował Ovidius Galdikas, który popisał się kilkoma efektownymi czapami.

Sopocianie nie zamierzali jednak łatwo oddać tego meczu. W połowie trzeciej kwarty zdołali zbliżyć się do przeciwników na zaledwie jeden punkt. Gdy wydawało się, że na finiszu spotkania pojawią się wielkie emocje Asseco zaczęło grać zdecydowanie lepiej i prowadzenia nie oddało już do końca spotkania. 

Po meczu kapitan Trefla Marcin Stefański przyznał, że przyczyn tak słabej dyspozycji gospodarzy można doszukiwać się w problemach zdrowotnych sopocian, z którymi borykali się w ostatnim tygodniu. Wśród zawodników Trefla na pochwały zasługuje Paweł Leończyk, który zdobył 15 punktów i zebrał 12 piłek. W Asseco po raz kolejny z dobrej strony zaprezentował się Filip Matczak, który rzucił 17 punktów. W przerwie spotkania rywalizowali ze sobą kibice. W tym pojedynku również lepsi okazali się gdynianie, którzy wygrali z kibicami z Sopotu 4:2. 

lus
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj