Polska – Gruzja 4:0 w eliminacyjnym meczu Mistrzostw Europy. Polacy wciąż liderem grupy D

Polska po dobrym meczu pokonała w Tibilisi reprezentację Gruzji 4:0. Wszystkie bramki dla biało-czerwonych wpadły w drugiej połowie, a strzelecką kanonadę rozpoczął środkowy obrońca Kamil Glik, który po rzucie rożnym strzałem głową dał Polsce prowadzenie. Mecz lepiej rozpoczęli biało-czerwoni, którzy przez pierwsze 15 minut starali się narzucić swoje tempo gry. Nie przełożyło się to jednak na bramki, a coraz odważniej zaczęli atakować gospodarze, którzy kilka razy zagrozili bramce Wojciecha Szczęsnego, który jednak nie musiał wyciągać piłki z siatki. 

W drugiej połowie znowu do ataku ruszyła reprezentacja Polski i pressing przyniósł efekt w 51. minucie meczu. Po rzucie rożnym Grzegorz Krychowiak zgrał piłkę do Kamilka Glika, a ten strzałem głową pokonał Giorgiego Lorie. Bramka uspokoiła grę naszych reprezentantów, a Gruzja zaczęła popełniać proste błędy. W 70. minucie Polska prowadziła już 2:0.

Swoją pierwszą bramkę w kadrze narodowej strzelił Grzegorz Krychowiak, który po rzucie wolnym i wstrzeleniu piłki w pole karne, wepchnął futbolówkę do bramki gospodarzy. Polska miała ten mecz pod kontrolą. Potwierdzeniem tego była przepiękna bramka Sebastiana Mili, który fantastycznym strzałem w samo „okienko” dał Polsce 3-bramkowe prowadzenie. Wynik w doliczonym czasie gry ustalił Arkadiusz Milik, który po indywidualnej akcji Roberta Lewandowskiego tylko dobił piłkę do pustej bramki tym samym strzelając swoją trzecią bramkę w czwartym występie w tych eliminacjach. 

Polska po wygranej nad Gruzją nadal jest liderem grupy D. W innych meczach Niemcy na własnym boisku podejmą Gibraltar, zaś Szkocja zmierzy się z Irlandią.

lus
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj