Witkowski za Krawczyka. Nowy prezes gdyńskiego klubu koszykarek

Próby ratowania miejsca w ekstraklasie dla gdyńskiej drużyny podjął się Bogusław Witkowski, który wraca do klubu po dwóch latach. Na stanowisku prezesa Basketball Investment zastąpił Mieczysława Krawczyka.
Mieczysław Krawczyk z funkcji prezesa Zarządu Basketball Investment zrezygnował po prawie dwudziestu latach, ale w klubie pozostanie w innej roli. Chciałbym, aby Mietek Krawczyk był moim doradcą i współuczestniczył w reorganizacji klubu i budowie drużyny. Ma dużą wiedzę, dlatego nie ma mowy o zamknięciu przed nim drzwi – zdradza Witkowski, który jest także prezesem Gdyńskiego Towarzystwa Koszykówki.

Mimo, że drużyna pod szyldem Basket sportowo nie utrzymała się w Tauron Basket Lidze Kobiet w Gdyni wierzą, że koszykarki zachowają miejsce w elicie. – Złożyliśmy wniosek do Polskiego Związku Koszykówki, w którym ubiegamy się o miejsce w ekstraklasie na zasadzie zaproszenia lub przyznania nam dzikiej karty. Gwarantujemy poziom sportowy i mamy wsparcie miasta. Gdyńskie Centrum Sportu wystosowało odpowiednie listy, popierające naszą prośbę. Miastu zależy aby w gdyńskiej hali były rozgrywane mecze ekstraklasowe, podkreśla Witkowski.

Przedstawiciele Basketball Investment po rozmowach z Prezesem PZKosz Grzegorzem Bachańskim są optymistami i liczą, że koszykarska centrala powiększy żeńską ekstraklasę, tak jak stało się to w przypadku męskiej. Gdyński klub już zaczął poszukiwania sponsora tytularnego. Jeśli zakończą się one niepowodzeniem, to w nazwie drużyny będzie widnieć firma VBW, na czele której stoi Bogusław Witkowski.

Za budowę zespołu ma odpowiadać między innymi Katarzyna Dydek, która ostatnio była trenerem pierwszoligowego GTK. – Myślę, że jest to dobry trener, który umiejętnie dobierze skład. Liczymy na jej liczne kontakty w świecie koszykarskim i chcemy, aby Kasia była twarzą naszego klubu. Chcielibyśmy także, żeby do Gdyni wróciły koszykarki, które kiedyś u nas grały. Z obecnego składu mamy zamiar pozostawić kilka młodych zawodniczek, jak np. Anna Jakubiuk, która swoim charakterem i walecznością pokazała, że tak się powinno w Gdyni grać, kończy Witkowski.

Poza gdyńskim klubem o miejsce w ekstraklasie stara się także Widzew Łódź, który również został zdegradowany. Decyzja o tym jaki kształt będzie miała liga w nowym sezonie powinna zapaść w ciągu dwóch, trzech tygodni. W obecnym sezonie zespół Basketu Gdynia pod wodzą trenera Vadima Czeczuro wygrał zaledwie 5 z 25 meczów i zajął ostatnie miejsce.

mh
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj