VII edycja Kwidzyńskiego Biegu Papiernika zgromadziła 3385 osób i tym samym został ustanowiony rekord frekwencji jednego z najlepszych w Polsce biegów na dystansie 10 km.
Najszybciej linię mety przekroczył pochodzący z Maroka – Abderrahima Elasri, który nie dość, że wygrał, to jeszcze pobił rekord trasy z wynikiem 29 minut i 35 sekund. Drugi, tuż za zwycięzcą był Edwin Melly z Kenii, natomiast najniższe miejsce na podium przypadło Szymonowi Kulce z rezultatem 30:10.
Wśród kobiet zgodnie z oczekiwaniami najlepsza była Kenijka – Christine Oigo, która uzyskała czas 35 minut i 15 sekund. Drugie miejsce osiągnęła Małgorzata Szczerbińska z Malborka, a jej czas to 35:57. Trzecia pozycja przypadła Monice Jackiewicz z wynikiem 36:56.
Najstarszym uczestnikiem tegorocznego biegu był 82-letni Stanisław Niwiński, który trasę przebiegł z bardzo dobrym czasem godziny i trzech minuty.
Natomiast najlepszą drużyną biegową była ekipa Ambitious Runners Team pod wodzą Sebastiana Wąsickiego
Warunki pogodowe były w miarę korzystne w porównaniu z poprzednimi latami. Nie mniej na trasie biegu, która prowadziła m.in przez fabrykę International Paper, można było nieźle się spocić – „Nie było czasu na zwiedzanie, zapamiętałam, że to naprawdę ogromny teren. Każdy walczył z samym sobą i nie miał czasu na rozglądanie się. Muszę przyznać, że zbawieniem były punkty, w których organizatorzy tworzyli chłodzącą chmurkę” – mówiła jedna z uczestniczek.
Pełne rezultaty dostępne są – Tutaj.
DOBRY START DO MARATONÓW
– „Każdy, kto chce przebiec 10 kilometrów i zacząć swoją przygodę z dłuższym bieganiem, powinien odwiedzić Kwidzyn. Trasa została przygotowana bardzo profesjonalnie. Pomimo ciężkiej pogody, na każdym kroku były punkty, w których mogliśmy zdobyć wodę” – komentował jeden z uczestników biegu w rozmowie z reporterem Radia Gdańsk.
Jeszcze przed startem Biegu Głównego, okazję do zaprezentowania swoich umiejętności mieli najmłodsi adepci biegania. Następnie odbyła się runda honorowa wokół bieżni, w której udział wzięli nie tylko organizatorzy i partnerzy zawodów, ale również sami uczestnicy. Po przebiegnięciu 10 km na wszystkich czekał festyn z losowaniem nagród.
Za rok czekają nas kolejne emocji biegowe w Kwidzynie, które z pewnością przyciągną tłumy pomorskich miłośników biegania.
Maciej Gach/Wojciech Luściński