Czy Polska może wygrać EURO 2016? Szanse oczywiście są, zresztą nie tylko zdaniem kibiców. Wśród pretendentów do tytułu mistrza Europy hiszpańscy bukmacherzy stawiają Polskę na 11. miejscu – wyżej niż Szwecję, Turcję czy Ukrainę.
Posłuchaj audycji:
Po zakończonym sezonie ligowym pytanie naczelne kibiców w Europie może być tylko jedno: jaka drużyna wzniesie 10 lipca na Stade de France puchar mistrzostw Europy? Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem – według bukmacherów w kraju aktualnego mistrza, Hiszpanii – jest zwycięstwo mistrzów świata bądź gospodarza turnieju. Kurs na wygraną Niemców i Francji to tylko jeden do 4,33 euro. Dalej w kolejce po miano najlepszych na Starym Kontynencie stoją Hiszpanie (1:6) oraz Anglicy (1:9).
POLSKA LEPSZA NIŻ SZWECJA, LEWY WYŻEJ NIŻ IBRA, GÖTZE I GIROUD
A Polska? Na wysokim, 11. miejscu, z kursem 1:51. Dokładnie tyle samo zarobimy stawiając na Szwajcarów, a jeszcze więcej, jeśli zaryzykujemy stwierdzeniem, że EURO 2016 upłynie nam pod znakiem Zlatana Ibrahimovica, w żółto-niebieskich barwach reprezentacji Szwecji – 1:81.
Bardzo wysoko Hiszpanie oceniają również szanse Roberta Lewandowskiego na tytuł króla strzelców. Najlepszy snajper eliminacji do turnieju we Francji został sklasyfikowany na piątej pozycji, z kursem 1:15. Mniej zarobimy tylko obstawiając Thomasa Müllera, Cristiano Ronaldo, Antoine Griezmana i Harry’ego Kane’a.
REKORDOWY BUDŻET NA PREMIE
Aż 301 milionów euro UEFA przeznaczy na premie dla drużyn, które zakwalifikowały się do mistrzostw. Już za samą kwalifikację każdej z nich przysługuje 8 mln €, tyle samo otrzyma zwycięzca w finale. Łączna pula, jaką zgarnie zwycięska reprezentacja – włączając w to bonusy za przejście do kolejnych etapów oraz wyniki w grupie – może wynieść aż 27 milionów euro.
Dla porównania, setna edycja Copa América dysponuje w tym roku łącznym budżetem na premie w wysokości 21,5 miliona dolarów, a więc tylko nieco ponad 19 mln €. W Ameryce Południowej dodatkowo nagrodzonych zostanie jedynie pierwszych osiem drużyn.