„Robert jest jedyną opcją na zwycięstwo”. Nasz dziennikarz komentuje po meczu z Armenią

Kompromitacji uniknęliśmy, ale niesmak pozostał. Polscy piłkarze w eliminacjach do mundialu pokonali Armenię 2:1, a bramkę na wagę trzech punktów w piątej minucie doliczonego czasu zdobył Robert Lewandowski.

Polacy zagrali fatalnie. Przez godzinę grali z przewagą jednego zawodnika, co nie przeszkodziło Ormianom na wyprowadzenie w ostatnich minutach kontr i znalezienie się sam na sam z Fabiańskim.

BEZ ŁADU I SKŁADU

Wygraliśmy niezasłużenie. Brakowało ładu i składu. Kapustka i Krychowiak siedzą w swoich klubach na trybunach, w najlepszym wypadku na ławkach rezerwowych, co niestety widać w grze. Posypała się obrona. Rządzący w polu karnym AS Monaco Kamil Glik w drużynie narodowej gra niepewnie i popełnia błędy, nie tylko tak spektakularne jak gol samobójczy, ale również tak banalne jak niemożność wyprzedzenia rywala. Brakuje Michała Pazdana, oczywiście w formie z EURO 2016. Thiago Cionek jest piłkarzem zaledwie przeciętnym, a wobec nieobecności kontuzjowanego Łukasza Piszczka na bokach też brakuje jakości.
Przy całej sympatii – czas Kuby Błaszczykowskiego zdaje się mijać. W pomocy wczoraj przebłyski miał tylko Piotr Zieliński. Nie próbowany wcześniej w reprezentacji Łukasz Teodorczyk nie pokazał skuteczności prezentowanej w Anderlechcie Bruksela. Łukaszowi Fabiańskiemu także chwilami brakuje bramkarskiego fartu, bo była szansa, by zachować wczoraj czyste konto.

JEDEN BOHATER

Opoką i jedyną opcją na zwycięstwo jest Robert Lewandowski, który w 48 minucie tak napierał Hrayra Mkoyana, że ten wepchnął piłkę do własnej bramki. Dwie minuty później wyrównał Marcos Pineiro Pizzelli.

Bramkę na wagę pozostania w grze o mundial Lewandowski strzelił głową po dośrodkowaniu Kuby Błaszczykowskiego. W perspektywie listopadowego meczu w Rumunii – strach się bać. choć może jednak nie do końca… Rumuni zaledwie zremisowali bezbramkowo w Kazachstanie. Za to Czarnogóra po zwycięstwie w Danii 1:0 wyrasta na faworyta grupy E.

 

Włodzimierz Machnikowski

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj