W Bytowie emocje do ostatnich minut. W meczu Chojniczanki awaria oświetlenia zaważyła na wyniku?

Chojniczanka Chojnice i Drutex-Bytovia zremisowały swoje spotkania w 13. kolejce I ligi. Kontrowersji nie zabrakło w Kluczborku, gdzie grał zespół z Chojnic. Z kolei w Bytowie gospodarze musieli odrabiać wynik z dobrze dysponowaną drużyną Wigier Suwałki.

AWARIA OŚWIETLENIA

W Kluczborku zdecydowanym faworytem była Chojniczanka, ale to podopieczni Mirosława Dymka wyszli na prowadzenie. W 22. minucie bezpośrednim uderzeniem z rzutu wolnego Łukasza Budziłka pokonał Kamil Nitkiewicz. Pod koniec pierwszej połowie na boisko zrobiło się gorąco. Najpierw drugą żółtą kartkę obejrzał Adam Setla i gospodarze do końca musieli grać w „10”. Kilkadziesiąt sekund później zawodnicy Chojniczanki po rzucie wolnym doprowadzili do wyrównania, ale właśnie w tym momencie… na stadionie w Kluczborku zgasło światło!

Sędzia Sebastian Krasny początkowo uznał to trafienie, jednak po konsultacji z sędzią liniowym, zmienił swoją decyzję. Po kilkunastu minutach przerwy związanych z przywróceniem oświetlenia na stadion zawodnicy mogli dokończyć pierwszą część gry.

Po przerwie to Chojniczanka dominowała. Najpierw piłkę z linii bramkowej wybił Patryk Gondek, jednak w 66. minucie Michał Markowski pewnym strzałem dał swojej drużynie wyrównanie. W kolejnych minutach blisko pokonania golkipera gospodarzy był Jakub Biskup i Tomasz Mikołajczak, jednak ostatecznie w Kluczborku drużyny podzieliły się punktami.

POGOŃ DRUTEX-BYTOVII

Emocjonująco było także w Bytowie. Drutex-Bytovia od początku chciała zdominować Wigry Suwałki. W 35. minucie Mateusz Klichowicz nie wykorzystał sytuacji sam na sam, co zemściło się w 57. minucie, kiedy to sędzia podyktował rzut karny dla gości. „Jedenastkę” pewnie wykorzystał Damian Kądzior.

W końcówce gospodarze ruszyli do ataku. Próbował Michał Efir, ale świetnie bronił Zoch. W 81. minucie ostre dośrodkowanie Klichowicza strzałem głową na bramkę zamienił Kamil Wacławczyk. Gol wyrównujący jeszcze bardziej zmotywował Drutex-Bytovię do dalszych ataków, ale w bramce świetnie spisywał się Zoch, który obronił m.in. uderzenie z bliska Marka Opałacza.

Ostatecznie w Bytowie obie drużyny podzieliły się punktami. Tym samym Chojniczanka i Drutex-Bytovia utrzymały kolejno trzecie i czwarte miejsce w ligowej tabeli. Bytowianie mogą jednak spaść o jedno oczko w przypadku wygranej Miedzi Legnica nad Zagłębiem Sosnowiec. MKS Kluczbork 1:1 (1:0) Chojniczanka Chojnice
Drutex-Bytovia 1:1 (0:0) Wigry Suwałki

bw

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj