Lechia z pokorą przyjmuje decyzję Komisji Ligi. „Nie ma naszego przyzwolenia na takie zdarzenia podczas meczu derbowego”

Cztery najbliższe spotkania Arki z Lechią odbędą się bez udziału kibiców gości. Ponadto Komisja Ligi zdecydowała o zamknięciu stadionu miejskiego w Gdyni na mecz Arki z Bruk Bet Termalicą Nieciecza oraz nałożyła na kibiców Arki zakaz wyjazdowy na trzy najbliższe mecze. Fanów żółto-niebieskich zabraknie w Płocku, Krakowie i Chorzowie.
Lechia nie będzie mogła liczyć na zorganizowany doping swoich kibiców podczas spotkań w Krakowie, Kielcach i Niecieczy – to konsekwencje derbowego pojedynku Arki Gdynia i Lechii Gdańsk w zeszłą niedziele.

Do derbowych incydentów odniósł się już prezes Arki Gdynia Wojciech Pertkiewicz >>> TUTAJ.  Teraz sprawę skomentowała również Lechia Gdańsk.

Oświadczenie gdańskiego klubu: Mając na uwadze ostatnie wydarzenia, które miały miejsce podczas rozegranych 30 października derbów Trójmiasta, Lechia Gdańsk oświadcza, że zdecydowanie i jednoznacznie potępia wszelkie rodzaje aktów wandalizmu i przemocy na stadionach, a także poza nimi. Piłka nożna niesie za sobą wiele emocji. Naszemu klubowi zależy na tym, żeby meczom z udziałem Lechii Gdańsk towarzyszyły tylko te dobre i związane ze sportową rywalizacją na boisku. Stawiamy na kulturalny doping z zachowaniem wszelkich reguł bezpieczeństwa, obowiązujących podczas spotkań Lotto Ekstraklasy.

Dlatego stanowczo oświadczamy, że nie ma naszego przyzwolenia na zdarzenia, jakie miały miejsce podczas meczu derbowego. Na stadionach nie może dochodzić do zakłóceń porządku i narażania kogokolwiek na uszczerbek na zdrowiu.

Kara, jaką klub otrzymał od Komisji Ligi, jest dotkliwa, ale zostaje przez nas przyjęta z pokorą. Ze swej strony dołożymy wszelkich starań, także poprzez regularnie prowadzony dialog z kibicami, by do podobnych sytuacji jak ostatnio w Gdyni, w przyszłości nie dochodziło.

Jesteśmy także gotowi pokryć straty, wynikające ze zniszczeń, powstałych podczas niedzielnego meczu w sektorze kibiców gości.

Lechia Gdańsk SA

Sytuacji na trybunach z ławki rezerwowych przyglądał się Lukas Haraslin. – Jeszcze przed meczem w okolice trybuny weszła policja. Wydawało się, że wtedy kibice użyli jeszcze więcej środków pirotechnicznych – mówi słowacki pomocnik. – Jak jechaliśmy do Gdyni było czuć napięcie i emocje, ale tak jest chyba wszędzie przy okazji derbowych pojedynków – podsumował Haraslin.

Już w najbliższej kolejce, Lechia podejmie na własnym stadionie Pogoń Szczecin, a Arka Gdynia na wyjeździe z innym beniaminkiem – Wisłą Płock.

Wojciech Luściński

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj