Słaba Drutex-Bytovia. „Gdybym mógł, to w przerwie zmieniłbym całą jedenastkę”

Drutex-Bytovia dość niespodziewanie przegrała 1:3 ze Stomilem Olsztyn na wyjeździe, a Chojniczanka Chojnice po emocjonującym pojedynku pokonała Wigry Suwałki. Zawodnicy z Chojnic awansowali na pozycję wicelidera I ligi.

Drutex-Bytovia w Olsztynie wyszła na prowadzenie w 5. minucie za sprawą Łukasza Wróbla, który wykorzystał rzut karny. Goście od tamtego czasu nie potrafili stworzyć większego zagrożenia pod bramką Skiby. Stomil z kolei z minuty na minutę był coraz groźniejszy.

W 34. minucie w dużym zamieszaniu piłkę do bramki Bieszczada wpakował Grzegorz Lech. Przed przerwą sytuacji sam na sam nie wykorzystał Mateusz Klichowicz, a w odpowiedzi gospodarze… zdobyli drugą bramkę. Jej autorem został Jegliński.

W drugiej części gry obraz meczu się nie zmienił. Stomil kontrolował wydarzenia i udokumentował to w 56. minucie za sprawą Krzysztofa Szewczyka. Wynik do końca już się nie zmienił.

– Gdybym mógł, to w przerwie zmieniłbym całą jedenastkę – mówił trener Tomasz Kafarski i niech to posłuży za dosadną ocenę tego spotkania.

CHOJNICZANKA WICELIDEREM

Kapitalne nastroje panują natomiast w Chojnicach. Chojniczanka pokonała Wigry Suwałki, ale nie był to spacerek. W 16. minucie Piotr Kieruzel potężnym strzałem dał swojej drużynie prowadzenie.

Po przerwie goście wzięli się za odrabianie strat. Za sprawą Kamila Adamka i Kamila Zapolnika Wigry prowadziły 2:1. Wtedy na wyższe obroty wskoczyli gospodarze. Wojciech Lisowski i Paweł Zawistowski zdobyli po bramce i Chojniczanka dopisała kolejne trzy punkty!

Chojnice pozostałe niezdobyte przez całą ligową jesień. Chojniczanka natomiast została wiceliderem, bo Zagłębie Sosnowiec przegrało 0:2 z Chrobrym Głogów.

BW/puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj