Piłkarski wtorek: Utrzymanie Arki, puchary Lechii? Edward Klejndinst podsumowuje jesienną rundę Ekstraklasy

– W piłkę grają różni ludzie i zdarzają się w niej zachowania nieroztropne – mówił w „Piłkarskim wtorku” Radia Gdańsk dyrektor sportowy Arki Gdynia, Edward Klejndinst. Czy Lechia zagra w europejskich pucharach? Czy Arka utrzyma się w Ekstraklasie? I jak wysoko Polska pokona w Bukareszcie Rumunię? Na te i inne pytania odpowiadał dziś w studio Radia Gdańsk były piłkarz i trener, obecnie związany z żółto-niebieskim beniaminkiem Ekstraklasy.
Wielokrotnie pełnił rolę asystenta selekcjonera reprezentacji Polski, m.in. za czasów Jerzego Engela i Pawła Janasa. Chwilę później sam poprowadził kadrę do lat 21, a na poziomie klubowym Zagłębie Lubin. Obecny dyrektor sportowy Arki Gdynia za niecały tydzień będzie świętował dwa lata na zajmowanym stanowisku.

MISJA BUKARESZT

Już w najbliższy piątek reprezentacja Polski rozegra czwarte spotkanie w eliminacjach do mistrzostw świata, tym razem mierząc siły z zespołem Rumunii. Bilans punktowy biało-czerwonych może cieszyć, ale Adam Nawałka dmucha na zimne i za wszelką cenę dba o dobrą aurę wokół kadry. Zapewne przede wszystkim z tego powodu okazał się wyrozumiały dla swoich podopiecznych i nie zdradził nazwisk zawodników ukaranych za wybryki podczas poprzedniego zgrupowania. Selekcjoner poinformował, iż kary zostały nałożone, a winnym piłkarzom daje drugą szansę.

– Postąpiłbym podobnie – powiedział czterokrotny asystent trenera reprezentacji Polski, Edward Klejndinst. – Od czasu do czasu, być może nie na taką skalę, ale zdarzało mi się mieć z piłkarzami podobne problemy. Pewne rzeczy załatwialiśmy wewnątrz zespołu, zawodnicy dostawali przysłowiową drugą szansę i myślę, że potrafili wyciągnąć z tego prawidłowe wnioski, potraktować to jako głęboki gest zaufania ze strony trenera – zaznaczył.

Dotychczasowy efekt potyczek kadry w drodze na Mundial w Rosji to 7 punktów zdobytych w trzech meczach. I choć z Rumunią zazwyczaj nie było nam po drodze (16 remisów, 14 przegranych i 5 zwycięstw), trzy punkty w piątek wydają się koniecznością.

UTRZYMANIE ARKI, PUCHARY LECHII?

Nieco lepiej, niż bilans spotkań Polski z Rumunią, prezentują się rezultaty Arki Gdynia w roli beniaminka Ekstraklasy: 5 zwycięstw, 5 remisów i 5 porażek. – To nasz pierwszy sezon w Ekstraklasie, wciąż się jej uczymy. Cel na ten sezon mamy jasno sprecyzowany: musimy się utrzymać – podkreślił Klejndinst, broniąc jednocześnie ekstraklasowych występów żółto-niebieskich, począwszy od pierwszego z nich.

– Z Termalicą przegraliśmy płacąc typowe frycowe: nie ustrzegliśmy się dwóch ewidentnie indywidualnych błędów. Prowadziliśmy jednak całkowicie otwartą grę. Zostaliśmy zaskoczeni, że oddano nam pole do gry i daliśmy się wciągnąć w tę zabawę, po czym wystarczyła już tylko chwila nieuwagi, by stracić dwa gole. W 1. Lidze takie błędy nie kończą się jeszcze bramką, natomiast Ekstraklasa ich już nie wybacza – zauważył dyrektor Arki.

DRUGA RUNDA, CZAS START

Pomimo dotychczas stałej obecności Arki w górnej połowie tabeli, ostatecznie 20 punktów zdobytych w rundzie jesiennej dało jej 9. miejsce. – Zająć miejsce w górnej połowie tabeli będzie bardzo ciężko – przyznaje Klejndinst. – Wszystkie osiem drużyn z dolnej jej części chce się znaleźć przynajmniej na tym 8. miejscu. Zdajemy sobie sprawę z tego, że zestaw drużyn, z którymi przyjdzie nam się teraz zmierzyć, stworzy nam raczej trudne warunki.

Arka nie czeka jednak na dalszy bieg wydarzeń z założonymi rękoma. Przerwę na reprezentacje wykorzystuje m.in. testując kolejnego potencjalnego zawodnika, który przyleciał do Gdyni prosto z Mediolanu.

– Każda drużyna potrzebuje wzmocnień i wszyscy o tym wiemy. Napastnik? Każdy zespół szuka napastnika. Aczkolwiek nie jest tak, że szukamy napastnika na miejsce jednego z tych, których już mamy. Chcemy po prostu, żeby kadra była szeroka. Przyczyną naszych obecnych niepowodzeń jest m.in. to, że wypada nam jeden czy drugi zawodnik, i mamy z tego tytułu problemy. Jeśli zawodników będzie więcej, to i problemów będzie mniej – zauważył dyrektor sportowy Arki.

Szanse? Wszystkie drużyny mają je jednakowe. – Nasza liga jest delikatnie niestabilna. Każdy może w niej wygrać z każdym, dosłownie. Wiadomo było, że kilka zespołów, które zaczęły sezon źle – Legia, Lech, czy Wisła Kraków – mają taki potencjał, że prędzej czy później musiały wzbić się w górę tabeli. Mamy również zaskakujące wyniki drużyn z ostatnich miejsc, które wygrywają z najlepszymi. Albo Korona Kielce, która przespała początek sezonu, a obecnie rozdaje karty – analizuje Klejndinst.

NOWAK SKŁADOWĄ SUKCESÓW LECHII

Podczas wtorkowego spotkania w studio Radia Gdańsk nie zabrakło miejsca na analizę lokalnego rywala Arki, Lechii Gdańsk. Dyrektor żółto-niebieskich z chęcią ocenił rolę, jaką w drużynie wicelidera Ekstraklasy pełni trener Piotr Nowak.

– To doświadczony trener, pracował w MLS, gdzie grają bardzo dobrzy piłkarze. W Polsce piłkę w USA traktuje się z przymrużeniem oka, a tak naprawdę dzieją się w niej ciekawe rzeczy. Ponadto pracował z reprezentacją olimpijską Stanów Zjednoczonych, a takiej roli nie powierza się osobie przypadkowej. Przez lata zresztą sam grał w piłkę i był znakomitym zawodnikiem.

– Obecni piłkarze Lechii byli przygotowywani przez wielu trenerów. Piotrek wybrał spośród nich tych najlepszych, dołożył do tego swoje metody i doświadczenie, i stąd obecne wyniki – podsumował Edward Klejndinst.

Na „Piłkarski wtorek” zapraszamy co tydzień o godz. 14:05.

Anita Kobylińska
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj