Energa Czarni Słupsk zagrają bez lidera za przepychanki na boisku

Energa Czarni Słupsk w meczu z mistrzem Polski bez swojego lidera. Amerykanin Jerel Blassingame został zawieszony dyscyplinarnie na jedno spotkanie, ma też zapłacić dwa tysiące złotych kary. Kara to konsekwencja uderzenia podczas meczu z PGE Turowem Zgorzelec zawodnika tego zespołu Mateusza Kostrzewskiego. Między zawodnikami iskrzyło tego dnia na boisku. Cios łokciem w brzuch spowodował, że Kostrzewski odepchnął Blassingamea, który upadł na parkiet.

Sędziowie podczas meczu ukarali obu zawodników przewinieniami niesportowymi, ale sprawa trafiła do Sędziego Dyscypliny Polskiej Ligii Koszykówki. Amerykański lider Energa Czarnych Słupsk został zawieszony na jedno spotkanie. Chodzi o najbliższy, piątkowy mecz w hali Gryfia z mistrzami Polski. Blassingame zapłaci też 2 tysiące złotych kary.

CZY KLUB ODWOŁA SIĘ OD DECYZJI SĘDZIEGO?

Klub może się od tej decyzji odwołać, ale jak powiedział reporterowi Radia Gdańsk Generalny Menedżer słupskiego klubu Marcin Sałata Energa Czarni nie skorzystają z tej możliwości. Złożenie odwołania kosztuje trzy tysiące złotych, a nie ma wielkich szans, że kolejna kara byłaby łagodniejsza dla rozgrywającego Czarnych.

Sędzia Dyscypliny Polskiej Ligii Koszykówki ukarała również drugiego z uczestników zajścia podczas meczu w Zgorzelcu. Mateusz Kostrzewski również będzie pauzował jedno spotkanie i zapłaci tysiąc pięćset złotych kary.

Przemysław Woś/puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj