Sławomir Peszko najlepszym piłkarze jesieni na Pomorzu. Pomocnik Lechii i reprezentacji Polski wygrał minimalnie z kolegą klubowym – Milosem Krasiciem. Wyboru dokonali słuchacze Radia Gdańsk, który mogli wybierać z 8 zawodników z każdej formacji: bramkarz, obrońca, pomocnik i napastnik. Sławomir Peszko od początku naszego plebiscytu był jednym ze zdecydowanych faworytów do zwycięstwa. W głosach naszych słuchaczy – nazwisko pomocnika Lechii Gdańsk – pojawiało się najczęściej. Reprezentant Polski o miano tego najlepszego rywalizował z Milosem Krasiciem, który z popularnym „Peszkinem” przegrał minimalnie. Dumy ze swojego zawodnika nie krył trener Lechii – Piotr Nowak. – Na początku Sławek miał obiekcje co do swojej roli na boisku – wahadłowego, bo ten system nie jest łatwy. Dostosował się do tego. Widać, że w tym momencie Peszko jest jednym z najlepszych skrzydłowych w Polsce. Cieszę się, że Sławek złapał drugi oddech, odżył i stał się zawodnikiem, którego znaliśmy wcześniej. Cieszę się, że został piłkarze jesieni, mówi gdański szkoleniowiec.
REMIS ZE WSKAZANIEM
Podobnego zdania jest rzecznik prasowy Lechii – Jakub Staszkiewicz. – W boksie jest taki termin remis ze wskazaniem. Tutaj kibice i słuchacze Radia Gdańsk wskazali na Sławka, bo być może budzi powszechną sympatię. Jest przecież reprezentantem Polski, a jednak słuchacze radia to w większości Polacy i myślę, że to mogło zadecydować o lekkiej przewadze Sławka nad Milosem. Cieszę się, że piłkarze Lechii zdominowali plebiscyt Radia Gdańsk, ale inaczej być nie mogło. Lechia jest w czołówce ekstraklasy, a innym klubom jak na razie do tego daleko, dodaje Staszkiewicz.
Oprócz wyboru tego najlepszego z najlepszych nasi słuchacze mieli możliwość wybrania piłkarzy w poszczególnych formacjach. Wśród bramkarzy państwo nie mieli żadnych wątpliwości. Konrad Jałocha z Arki Gdynia zdeklasował bramkarza Lechii Gdańsk – Vanję Milinkovicia-Savicia. W obronie doszło do małej niespodzianki. Michał Marcjanik w podobnych rozmiarach co Konrad Jałocha pokonał generała gdańskiej defensywy – Mario Malocę z Lechii. W pomocy, w tym małym teście popularności Milos Krasić okazał się lepszy od Sławomira Peszki, a w ataku Grzegorz Kuświk pokonał swojego klubowego kolegę – Marco Paixao.
KTO WYGRAŁ W POSZCZEGÓLNYCH FORMACJACH?
Nie podlega wątpliwości, że najlepszym piłkarzem jesieni na Pomorzu został Sławomir Peszko. Przez ostatnie dwa tygodnie na naszą skrzynkę przysyłali państwo uzasadnienia tego wyboru, z których wybraliśmy cztery najciekawsze. Oto one:
Rafał Rychter: On wierzył w zwycięstwo jak inni wątpili, to on biegał jak inni dreptali, on walczył i dawał nadzieję w trudnych momentach niejednokrotnie odwracając losy meczów i w końcu to on zasłużył i pojechał na finały Mistrzostw Europy, a inni mogli tylko zazdrościć i oglądać je jedynie jako kibice.
Paulina Gierszewska: zerwał z wizerunkiem „zblazowanego” pomocnika, którego nie broniły absolutnie żadne statystyki, a stał się niesamowicie efektownym, a przy tym równie efektywnym postrachem ekstraklasowych drużyn.
Dominika Lipkowska: Wybieram Sławomira Peszkę, ponieważ na boisku oddaje serducho dla swojej drużyny. Do Lechii przychodził z łatką nadużywającego alkohol, bez zupełnej formy. „Peszkin” pokazał, czego chciał od gdańskiej drużyny – dojść do formy i wrócić do reprezentacji. Obie te rzeczy udały mu się znakomicie. W każdym meczu Lechii jest wyróżniającą się postacią, nawet, jeśli nie strzela czy nie asystuje, to robi dla swojej drużyny naprawdę dużo.
Michał Gierszewski: bezczelny, odważny, szybki, przebojowy, efektowny, efektywny, po prostu pan piłkarz przez duże „P”.
Dziękujemy wszystkim za udział w naszym plebiscycie, który przez ostatni miesiąc cieszył się ogromnym zainteresowaniem. Do wyżej wymienionych trafiają specjalne nagrody: voucher do restauracji, firmowe słuchawki oraz kubek Radia Gdańsk.