Zaczął się nowy rok, a to idealny moment, aby podsumować minione 12 miesięcy. Tradycyjnie przygotowaliśmy wyróżnienia biegowe z lekkim przymrużeniem oka. Dokonanie wyboru było niezwykle trudne, ale mają one na celu przypomnienie wydarzeń, które działy się w pomorskim środowisku biegowym w 2016 roku.
Grupa Ambitious Runners Team została założona przez Sebastiana Wąsickiego i w szybkim czasie stała się czołową ekipą biegową na Pomorzu. Zwycięstwo w klasyfikacji drużynowej podczas ubiegłorocznego Biegu Papiernika czy zajęcie piątego miejsca w Biegu Oshee na dystansie 10 km, który odbył się w ramach Orlen Warsaw Marathon – jest świetnym potwierdzeniem, że warto pójść pod skrzydła trenerskie Sebastiana Wąsickiego.
Jeśli cenicie sobie profesjonalne podejście, nieustanną motywację, wsparcie w trudnych momentach oraz osiągnięcie więcej, niż przeciętnych wyników biegowych, to każdy z Was może to uzyskać z Ambitious Runners Team.
Agata Masiulaniec (Biegowy Świat)Biegowy Świat zdobył kilka miesięcy temu nagrodę czytelników w ramach prestiżowego Blog Forum Gdańsk, więc jest to najlepsza rekomendacja, aby śledzić przemyślenia Agaty Masiulaniec. Popularność Biegowego Świata zaczyna również wychodzi poza pomorskie środowisko biegowe i efektem tego są publikacje Agaty w prestiżowych periodykach biegowych. Zapewne w najbliższym czasie o jej wyczynach nie tylko pisarskich, ale i ultramaratońskich – będziemy słyszeć coraz częściej.
W 2016 roku na terenie Pomorzu odbyła się rekordowa liczba cyklów biegowych. Cieszą się one coraz większą popularnością i może to sugerować, że z czasem będą wypierać pojedyncze imprezy biegowe.
Wśród tych najbardziej znanych jak City Trail, Grand Prix w Biegach Górskich Gdyni czy Kaszuby Biegają, w naszym regionie rozgrywano również: Biegowe Grand Prix Dzielnic Gdańska, Grand Prix Trójmiasta, ParkTour, Puchar Bałtyku w Biegach Przełajowych, Sopockie Cztery Roku, Zimowe Grand Prix Redy.
Praktycznie każdy cykl organizowany był w przepięknych okolicznościach naszej pomorskiej przyrody. Biegi odbywały się zazwyczaj na dystansach od 5 km do 10 km. Mimo to, można było się na nich porządnie zmęczyć, gdyż większość tras wiodła na dużych wzniesieniach, co jest kolejnym przykładem, że na Pomorzu mamy idealne warunki do górskiego biegania.
Internetowy miesięcznik założony przez trójkę przyjaciół: Martę Marczuk, Joannę Szybor, Pawła Marcinko, którzy od półtora roku piszą o ciekawostkach biegowego światka. Wyjątkowość Trenera polega na tym, że wszelkie informacje są okraszone przepięknym sesjami fotograficznymi, które nie pozwalają przejść obojętnie obok fajnego pisma tworzonego z pasją i humorem. A o tym jak doszło do powstania miesięcznika, możecie przeczytać – Tutaj.
Cóż, dziennikarzy zajmujących się popularyzacją biegania jest wielu, ale tylko jeden może liczyć na tytuł dziennikarza roku. W 2016 roku plebiscyt na Biegowego Dziennikarz Roku organizowanego przez Festiwal Biegowy w Krynicy, wygrał nasz redakcyjny kolega – Maciej Gach, dzięki któremu możecie dowiedzieć się licznych informacji biegowych z naszego regionu.
Błoto, ciężary, ogień, przeszkody, lodowata woda nie są straszne dla Marysi Jankowskiej, która dzięki osiągniętemu sukcesowi w XDubaj Spartan Race, zapewniła sobie udział w niezwykle popularnym Spartan World Championship 2016, rozgrywanego w USA na dystansie ok. 24 km z 40 przeszkodami. Mówi się, że kobiety to słabsza płeć – może fizycznie tak, ale psychicznie to panie zazwyczaj wygrywają na tym polu z mężczyznami.
Bieg Kobiet odbył się w Gdyni dwukrotnie i w ubiegłym roku impreza przerosła najśmielsze oczekiwania. Mianowicie w zawodach wzięło udział prawie tysiąc biegaczek. Nie byłoby nic w tym dziwnego, że bieg jest organizowany tylko dla kobiet i to z bardzo ważnym przesłaniem, jakim jest popularyzacja profilaktyki raka piersi.
Inicjatorką Biegu Kobiet jest Marzena Michalec, która mając bezpośredni kontakt z kwestią kobiecych nowotworów, postanowiła, aby poprzez bieganie w przystępny sposób mówić o profilaktyce i leczeniu.
– Trzy lata temu dowiedziałam się, że mam guza. Smarowałam balsamem piersi i poczułam dużą narośl. Pomyślałam, moja babcia umarła na raka piersi, a ciotka 4 lata temu przeżywała razem ze mną nowotwór i teraz czas na mnie. Pierwsze co zrobiłam to przebadałam się pod kątem tego, co jest w mojej lewej piersi. Był to guz. Pani radiolog uspokoiła mnie mówiąc, że coś tam widać, to chyba tłuszczak, ale nie jest pewna. Ostatecznie był to jednak guz, który na szczęście nie był złośliwy i został wycięty… I tak narodził się pomysł, aby zorganizować bieg w intencji zdrowych piersi.
Basia Brzezińska z Gdyni jako jedyna w Polsce zaliczyła wszystkie 40 lokalizacji biegów parkrun Polska. Za każdym razem, gdy na „parkrunnowej” mapie pojawia się nowe miasto z cosobotnim biegiem, Basia zawsze bierze udział. Łącznie na swoim koncie ma już 205 przebiegniętych parkrunów.
Na ciekawy pomysł wpadli włodarze Pruszcza Gdańskiego, aby zorganizować bieg na płycie lotniska z okazji odzyskania przez Polskę niepodległości. Zawody cieszyły się dużą popularnością i niewykluczone, że w przyszłym roku będzie masa chętnych, aby zakończyć sezon życiówką na dystansie 10 km – co na tak płaskiej trasie może być sporym ułatwieniem.
Pół roku temu Kamila i Emil wspólnie rozpoczęli maraton przez życie i nie będzie przesadą, że jest to obecnie najszybsze małżeństwo na Pomorzu. Kamila jest jedną z lepszych biegaczek w Polsce. Może pochwalić się świetnym rekordem na dystansie 10 km – 34 minuty i 14 sekund. Warto dodać, że wraz z siostrami Kasią i Sarą oraz rodzicami Bożeną i Piotrem, tworzą najbardziej rozbieganą rodzinę w naszym kraju.
Jeśli chodzi o Emila to jest obecnie w czwórce najszybszych maratończyków nad Wisłą. Jego maratońska życiówka to 2 godziny i 13 minut. Można się spodziewać, że to właśnie Emil Dobrowolski w najbliższym czasie będzie twarzą polskiego maratonu.
Półtora miesiąca temu gdańska notariuszka jako pierwsza Polka zwyciężyła w Antarctic Ice Marathon, który jest jednym z trudniejszych maratonów na świecie. Średnia temperatura podczas biegu oscylowała powyżej 20 stopni poniżej zera. Joannie Mędraś udało się zaliczyć królewski dystans w czasie 6 godzin i 45 sekund. Teraz trzymamy kciuki za Piotra Suchenię, żeby w tym roku udało mu się osiągnąć podobny wyczyn w North Pole Marathon.
Trudno zliczyć ile w ostatnim czasie odwołano imprez biegowych w Sopocie. Zdrowotny kurort miał stać się biegową stolicą Pomorza, a kulminacją tego miały być półmaratońskie mistrzostwa świata w 2018 roku. Skończyło się niestety na piwnej mili, która nijak ma się do aktywnego stylu życia. W październiku ma się odbyć Bieg z okazji 116. rocznicy nadania praw miejskich dla Sopotu. Mamy nadzieję, że sopocka dycha będzie prawdziwym świętem biegania, gdyż Sopot na to zasługuje.
Pierwsza edycja odbyła się 24 września 2016 roku i okazała się spektakularnym sukcesem. Impreza została zorganizowana w Kiełpinie, czyli w samym sercu Kaszub. Łączna liczba uczestników sięgnęła 830 osób, które miało możliwość uczestnictwa w wielu atrakcjach towarzyszących Biegowi Arasmusa.
W biegu głównym na dystansie 5 km rywalizowało blisko 400 biegaczy. Atestowana trasa jest niezwykle szybka i nie jeden uczestnik uzyskał na niej wymarzony rezultat. Zawody przyciągnęły wielu topowych zawodników i można być pewnym, że będzie to jedna z lepszych imprez biegowych na Pomorzu, która na stałe zagości w kalendarzu miłośników biegania.
Patrząc na nadwiślańskie miasto przez pryzmat wielkości i ilości organizowanych imprez biegowych, to właśnie Tczew zasługuje na miano biegowej stolicy naszego województwa. Kilkudziesięciotysięczne miasto może poszczyć się zawodami na prawie każdym dystansie jak parkrun, Ćwierćmaraton, Dycha nad Wisłą czy Półmaraton Nadwiślański. Jednym słowem Tczew jest przykładem dla innych, że warto inwestować w popularyzowanie aktywności sportowej, która może przyczyniać się do wzrostu turystycznego danej miejscowości.
Podczas gdyńskiego Biegu Niepodległości, wśród tysięcy uczestników wystartowała najstarsza trójka biegaczy z Trójmiasta. Panowie rywalizują w pięknej kategorii M80. Od lewej na zdjęciu: Adam Mackiewicz (ur. 1935), Jacek Bandurski (ur. 1935), Stanisław Niwiński (ur. 1934) – którzy stanęli na podium zawodów z 11 listopada. Kłaniamy się nisko i powyższym panom życzymy w nowym roku kolejnych sukcesów na biegowych ścieżkach.
Profesjonalizm, zaangażowanie, cierpliwość czy kapitalna atmosfera, to kilka z wielu czynników, które zachęcały mnóstwo ludzi do przychodzenia na zajęcia pod okiem Radosława Dudycza. Można powiedzieć, że chyba każdy, kto uczestniczył więcej, niż jeden raz w zajęciach prowadzonych przez ekipę Dudycz Team – z utęsknieniem czekał na kolejny sezon przygotowań do Gdańsk Maratonu.
Niestety w tym roku na alejkach Pasa Nadmorskiego nie usłyszymy kultowego hasła „Lewa Wolna”. Bez względu na to, w imieniu pomorskich biegaczy, dziękujemy trenerom Dudycz Team za kilka miesięcy ubiegłorocznej pracy, która na stałe będzie wspominana w naszych sercach i przede wszystkim w nogach.
Wrześniowy Ultramaraton Kaszubska Poniewierka szybko zdobył uznanie wśród pomorskich miłośników długich wybiegań. Świetna organizacja, fantastyczna atmosfera i niezwykły klimat gwarantują, że impreza organizowana przez Stowarzyszenie Aktywni w Trójmieście będzie jednym z obowiązkowych startów wielu ultrasów.
Jeszcze trzy lata temu ważyła 127 kg i w wieku 30 lat wyglądała jak przysłowiowa ciotka klotka. Dzisiaj waży o prawie 60 kg mniej, a za swój wyczyn otrzymała prestiżowy tytuł Fitness Motywatory w kategorii metamorfoza.
Iza na laurach nie spoczęła. Prowadzi zajęcia fitness, założyła grupę biegową Wymiatacze, udziela się społecznie i bez trudu potrafi znaleźć czas dla czwórki swoich dzieci.
Jest po prostu dla wielu kobiet przykładem, że marzenia o zdrowej, wysportowanej i szczupłej sylwetce zawsze się spełniają. Dlatego zachęcamy do obserwowania Izy na jej specjalnym profilu FB: Iza Bieszke – Fit Matka Wymiataczka.
Ilu z Was wcześniej słyszało o gdańskim Zakoniczynie? Pewnie niewielu. Ale o tym, iż ma powstać parkrun na południowych obrzeżach Gdańska wokół zbiorników retencyjnych – słyszało już zdecydowanie więcej osób. Wieść o tym, iż ma powstać druga lokalizacja parkrun w Gdańsku, krążyła od wielu lat.
Na szczęście sprawy w swoje ręce wziął Tobiasz Całuch oraz Paweł Marcinko, którzy odważyli się na koordynację cosobotniego cyklu. Był to strzał w dziesiątkę, bo jest to w końcu pierwsza cykliczna impreza na południu Gdańska, która integruje mieszkańców z pobliskich osiedli.
Fot. 1 – Sebastian Wąsicki
Fot. 2 – Agata Masiulaniec (Biegowy Świat)
Fot. 3 – Agnieszka Rupińska
Fot. 4 – Paweł Marcinko
Fot. 5 – Festiwal Biegowy w Krynicy
Fot. 6 – Marysia Jankowska
Fot. 7 – Kobieta w Biegu
Fot. 8 – Amatorska Strona Fotografii Sportowej
Fot. 9 – 49. Baza Lotnicza Pruszcz Gdański
Fot. 10 – Kamila Pobłocka
Fot. 11 – Joanna Mędraś
Fot. 12 – Paweł Pancikiewicz
Fot. 13 – Foto u Pawła
Fot. 14 – Tomasz Tobiański
Fot. 15 – Gdyńskie Centrum Sportu
Fot. 16 – Radosław Dudycz
Fot. 17 – Ultramaraton Kaszubska Poniewierka
Fot. 18 – Iza Bieszke
Fot. 19 – Joanna Sztybor
Maciej Gach
