Piłkarki ręczne wykonały istotny krok w kierunku awansu do finału Pucharu Polski. Gdynianki w pierwszym meczu półfinałowym we własnej hali pokonały Zagłębie Lubin 23:17 (15:6).
WYRAŻNA PRZEWAGA VISTALU
Niespodziewanie był to dość jednostronny mecz. Zamiast zaciętej walki jaka zwykle toczy się pomiędzy tymi zespołami, szybko zarysowała się dominacja gospodyń, które mniej więcej w połowie pierwszej części spotkania uciekły na 4 bramkowe prowadzenie. Na przerwę schodziły przy wyniku 15:6.
POWRÓT JANISZEWSKIEJ I ZYCH
– O wygranej zadecydowała pierwsza połowa kiedy objęłyśmy pewne prowadzenie. Trener w szatni uczulał nas, żebyśmy w drugiej połowie nie straciły koncentracji, bo liczy się każda bramka. Po przerwie zagrałyśmy jednak gorzej – przyznaje Katarzyna Janiszewska.
Reprezentacyjna skrzydłowa niespodziewanie wystąpiła w meczu z Zagłębiem. Jej występ stał jednak pod znakiem zapytania. Podczas zgrupowania kadry doznała urazu stawu skokowego. Z powodu tej samej kontuzji dziś nie zagrała liderka Vistalu Monika Kobylińska. Mimo osłabień gospodynie dyktowały warunki.
Niemoc ofensywna lubinianek w pierwszej połowie była zaskakująca, ale należy podkreślić dobrą dobrą robotę jaką w bramce Vistalu wykonywała Małgorzata Gapska. W drugiej połowie gra się wyrównała.
Po bardzo długiej przerwie po operacji barku w składzie znalazła się Aleksandra Zych.
-Bardzo mi się dłużyło i musiałam uzbroić się w cierpliwość. To był najgorszy czas w moim życiu, ale cieszę się, ze wróciłam. Myślę, że występ na plus. Udało mi się coś dorzucić, pomóc w obronie. Oczywiście popełniałam dziś milion błędów, ale cieszę się, że to idzie w tym kierunku, że nie boję się grać i nie unikam kontaktu- podsumowała swój drugi występ w tym sezonie Zych.
MAJĄ PATENT
Właśnie ze względu na trapiące Vistal urazy tak pewne zwycięstwo należy uznać za duży sukces. Losy awansu do półfinału PP zdecydują się za tydzień w Lubinie. Na razie jednak wychodzi na to, że gdynianki mają patent na Zagłębie. Z miedziowymi wygrały po raz trzeci w tym sezonie. Wcześniejsze dwa triumfy święciły w Superlidze
Najwięcej bramek: dla Vistalu – Katarzyna Janiszewska 7, Joanna Kozłowska 5, Aleksandra Zych 4, dla Zagłębia – Kinga Grzyb 5, Kaja Załęczna 4.