Atom Trefl Sopot pokonał mistrza Polski. Sopocianki utrzymały się w Orlen Lidze

Atom Trefl Sopot sprawił ogromną niespodziankę wygrywając z Chemikiem Police 3:2. Podopieczne Piotra Olenderka mogły zdobyć komplet punktów, ale po wygraniu dwóch pierwszy setów, kolejne dwa oddały mistrzowi Polski i o zwycięstwo musiały walczyć w tie-breaku. Sopocianki zapewniły sobie utrzymanie w Orlen Lidze niezależnie od wyników pozostałych spotkań.

Początek meczu był wyrównany, ale po kilku akcjach na trzypunktowe prowadzenie wyszły gospodynie. Piotr Olenderek poprosił o czas, aby uspokoić grę zespołu, a po powrocie na parkiet jego podopieczne zdobyły aż siedem „oczek” z rzędu. Dwukrotnie przerwę na żądanie musiał brać szkoleniowiec Chemika i w końcu przyniosło to efekt. Przyjezdne od stanu 13:9 zaczęły atakować bardzo skutecznie i doprowadziły do remisu 14:14. Gra toczyła się punkt za punkt do stanu 17:16. Wtedy Atomówki wrzuciły wyższy bieg i po chwili prowadziły już 22:18. Gospodynie pozwoliły jednak rywalkom na doprowadzenie do remisu, ale ostatecznie to one wygrały pierwszego seta 25:23.

Inaczej wyglądała druga partia, która od początku do końca była bardzo wyrównana. Tym razem żadna z drużyn nie była w stanie odskoczyć na więcej niż trzy „oczka”. Końcowa część lepiej wyglądała jednak w wykonaniu gospodyń. „Atomówki” od stanu 21:21 zdobyły trzy punkty z rzędu, a następnie wykorzystały drugą piłkę setową i wyszły na prowadzenie 2:0.

MISTRZ WRÓCIŁ DO GRY

Trzecią część meczu dobrze rozpoczęły gospodynie, które wygrywały 4:1, ale po kilku kojonych akcjach przegrywały 4:5 i do końca nie odzyskały już prowadzenia. Podopieczne trenera Olenderka długo utrzymywały wynik blisko remisu, ale w kluczowym momencie straciły kilka punktów z rzędu i przegrywały 18:24. Atom długo walczył o odrobienie strat, ale czwartej piłki setowej nie udało się już obronić i Chemik wygrał 25:21.

Rozpędzone siatkarki z Polic nie zwalniały tempa i zdominowały czwartą partię. Przyjezdne szybko zbudowały przewagę, którą systematycznie powiększały. Atom był bliski doprowadzenia do remisu tylko raz – przy stanie 12:14. Od tego momentu na parkiecie panował Chemik, który ostatecznie wygrał 25:17.

WOJNA NERWÓW DLA ATOMU

W tie-break dobrze weszły gospodynie, które wygrywały 2:0, ale po chwili był już remis. Gra toczyła się punkt za punkt do stanu 5:5, kiedy przewagę dwóch trafień zbudowały przyjezdne. Zmiana stron odbyła się przy wyniku 6:8, ale trzy kolejne akcje należały do Atomu, który wyszedł na prowadzenie 9:8. Trener zespołu z Polic poprosił o czas i jego podopieczne zdobyły dwa „oczka” z rzędu, a w odpowiedzi przerwę wziął Piotr Olenderek. Dało to efekt w postaci wygrania bardzo długiej wymiany i doprowadzenia do remisu 11:11. Po chwili było już 13:13, a następnie asem serwisowym popisała się Martyna Łukasik i gospodynie miały piłkę meczową. W ostatniej akcji spotkania pomyliła się Madelaynne Montano i Atom wygrał z Mistrzem Polski 3:2.

Ten wynik oznacza dla sopocianek utrzymanie w Orlen Lidze niezależnie od wyników pozostałych drużyn. „Atomówki” mają jeszcze szansę na zajęcie nawet dziewiątego miejsca.

Atom Trefl Sopot – Chemik Police 2:3 (25:23, 25:22, 21:25, 17:25, 15:13)

Tymoteusz Kobiela

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj