Pomorscy I-ligowcy na początek zapewniają mieszane uczucia. Jak sobie poradzili w pierwszych meczach?

1-ligowcy z Pomorza w kratkę rozpoczęli sezon. Chojniczanka Chojnice przegrała 0:2 z Puszczą Niepołomice. Drutex-Bytovia z kolei pokonała na własnym stadionie 3:1 Stomil Olsztyn. CHOJNICZANKA ZAGUBIONA W PUSZCZY

W Niepołomicach już po 10 minutach było 1:0 dla gospodarzy. Puszcza wykonywała rzut rożny, a najprzytomniej w polu karnym zachował się Marcin Stefanik, który pokonał Janukiewicza. Najbliżej wyrównania w drugiej połowie był Paweł Zawistowski, ale minimalnie pomylił się z rzutu wolnego. Sytuacja ta szybko się zemściła, bo na 2:0 w 50. minucie podwyższył Dawid Ryndak.

Gdy wydawało się, że Chojnice ruszą do ataku, to gospodarze byli blisko strzelenia trzeciej bramki. Dobrze jednak interweniował najpierw Janukiewicz, a następnie fatalnie pomylił się Dawid Nowak. W Chojniczance z pewnością nie myśleli, że już w pierwszej kolejce zgubią punkty z beniaminkiem Nice 1 Ligi.

STAŁE FRAGMENTY RZĄDZIŁY W BYTOWIE

Stomil szybko wyszedł na prowadzenie za sprawą gola Karankiewicza, który wykorzystał błąd w ustawieniu Drutex-Bytovii przy rzucie rożnym. Kilkanaście minut później w podobny sposób bramkę zdobyły „Czarne Wilki”. Najwięcej sprytu zachował Janusz Surdykowski, który wyrównał.

Później strzelali już tylko gospodarze. Fran Gonzalez kapitalnie wykończył dośrodkowanie Kamińskiego z kornera, a Michał Jakóbówski w doliczonym czasie gry dobił rywala po wzorowej kontrze. Drutex-Bytovia z optymizmem może patrzeć w przyszłości. Za tydzień czeka ją jednak poważniejszy sprawdzian – z Podbeskidziem Bielsko-Biała.

 

BW/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj