Wojciech Łazarek skończył 80 lat. Legendarny szkoleniowiec słynący ze smacznych powiedzonek jest wielkim smakoszem sernika.
Bez ciasteczka w zasadzie nie podejmował pracy. U szczytu zawodowej kariery dwukrotnie doprowadził Lecha Poznań do mistrzostwa i Pucharu Polski. W 1983 i 1984 roku został trenerem roku w plebiscycie Piłki Nożnej. Wkrótce, to było w połowie lat 80., został selekcjonerem drużyny narodowej. To dzięki byłemu trenerowi Lechii reprezentacja Polski pierwszy raz zagrała w Gdańsku, remisując na stadionie przy ul. Traugutta z Cyprem. Niefortunny bezbramkowy remis sprawił, że prawie trzyletniego czasu pracy z kadrą nie wspomina najlepiej.
12.04.1987 Gdańsk, Stadion Lechii
Polska – Cypr 0:0
Polska: J. Kazimierski, W. Prusik, P. Król, D. Wdowczyk, J. Urban, J. Wijas, D. Dziekanowski (L. Iwanicki 66), J. Karaś, M. Okoński, J. Furtok (J. Bayer 46), W. Smolarek.
Łazarek to obieżyświat. Pracował w Sudanie, Izraelu, Koninie, Rzepinie i Ostrołęce. Był trenerem, managerem i dyrektorem. Egzaminował i przyznawał licencje swoim następcom. Do dziś aktywny w strukturach PZPN. Obecny na meczach Lechii, które ogląda w towarzystwie byłych Lechistów.
POWRÓT EKSTRAKLASY
Po przerwie na reprezentację rozgrywki wznawiają piłkarze ekstraklasy. W sobotę Arka zagra w Niecieczy z Bruk-Bet Termaliką, Lechia zmierzy się w Warszawie z Legią.
Damian Zbozień i Michał Nalepa wyjaśniają, dlaczego lepiej zdobywać punkty, niż skupiać się na wzbudzaniu zachwytów. Arka, podobnie jak Lechia plasuje się w środku tabeli ekstraklasy.
Posłuchaj audycji:
Na „Piłkarski wtorek” zapraszamy na antenę Radia Gdańsk co tydzień o godz. 14:05.
Włodzimierz Machnikowski