Piłkarze Arki mają zamiar wygrać trzeci kolejny mecz w Lotto Ekstraklasie. Po 3 punkty pojechali do Płocka, gdzie w sobotę zmierzą się z Wisłą.
Aż siedem strzelonych i jeden stracony gol – to bilans Arki w ostatnich dwóch spotkaniach, w których żółto-niebiescy zainkasowali 6 punktów.
NAPĘDZENI WYGRANYMI ZE ŚLĄSKIEM I SANDECJĄ
Wygrana we Wrocławiu 2:1 i efektowne zwycięstwo na własnym stadionie 5:0 z Sandecją Nowy Sącz, które było najwyższą wygraną Arki w historii występów żółto-niebieskich w ekstraklasie, zbudowało bardzo pozytywną atmosferę w gdyńskiej szatni. – Do Płocka jedziemy z zamiarem odniesienia trzeciej wygranej z rzędu. Piłkarze doskonale wiedzą, że najlepiej smakuje zwycięstwo, remis smakuje trochę gorzej, a porażka w ogóle nie smakuje. Oczywiście przegrane są czasami dobrą lekcją, ale generalnie tylko szkodzą – nie ukrywa trener Leszek Ojrzyński.
BĘDĘ ZMIANY
W środę gdynianie wywalczyli również awans do półfinału Pucharu Polski i do końca roku koncentrują się na lidze. W Płocku w pierwszym składzie gdynian można spodziewać się zmian w porównaniu z pucharowym meczem z Chrobrym Głogów, który zakończył się remisem 1:1. Wiadomo, że w spotkaniu z Wisłą zabraknie pomocnika Yannicka Kakoko i obrońcy Krzysztofa Sobieraja. – Ci zawodnicy są kontuzjowani, ale takie rzeczy w sporcie się zdarzają i trzeba je wkalkulować. Mnie natomiast cieszy, że w zespole jest spora rywalizacja i mam w kim wybierać, bo zawodnicy prezentują zbliżony poziom. Zresztą niektórzy piłkarze, jak chociażby Siergiej Kriwiec, Antoni Łukasiewicz i Luka Zarandia, byli wcześniej zmiennikami, a teraz są podstawowymi graczami – stwierdził trener Arki.
WISŁA TEŻ OSŁABIONA
Fatalną serię notuje natomiast ostatnio Wisła. Podopieczni trenera Jerzego Brzęczka ponieśli bowiem cztery kolejne porażki – trzy po 1:2 oraz w Gdańsku z Lechią 0:3. W dodatku przeciwko Arce nie wystąpi lider zespołu Dominik Furman, który w przegranej 1:2 ostatniej wyjazdowej konfrontacji z Lechem Poznań otrzymał czwartą żółtą kartkę.
Spotkanie Wisły z Arką rozpocznie się w Płocku w sobotę o godz. 15:30. W pierwszym meczu pod koniec lipca w Gdyni padł remis 1:1.