Błędy w numerach PESEL i zwolnienia. Oświadczenia lustracyjne przerosły działaczy sportowych? Minister interweniuje

42 członków zarządów sportowych nie złożyło oświadczeń lustracyjnych, a 24 zrobiło to po terminie. Nie będą oni mogli sprawować swoich funkcji. Błędy popełniano też przy najprostszych rubrykach oświadczeń – takich jak nr PESEL. Znowelizowana i obowiązująca od 12 września ustawa o sporcie stanowi zakaz sprawowania funkcji członka zarządu związku sportowego lub organów kontroli wewnętrznej przez funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa PRL. Mowa o nich w art. 5 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej. Dokumenty lustracyjne w wyniku ostatniej zmiany ustawy o sporcie musiało wypełnić ponad 400 członków zarządów polskich związków sportowych. 

KULEJE PROFESJONALIZM

Wobec 276 oświadczeń lustracyjnych złożonych przez polskich działaczy, nie było żadnych zastrzeżeń. Natomiast pozostałe wnioski zawierały prozaiczne niedociągnięcia, typu brak numeru PESEL czy numeru dowodu osobistego. – To pokazuje pewnego rodzaju poziom profesjonalizmu osób, które chcą zarządzać polskimi związkami sportowymi. Obawiam się, że takie osoby nie dają rękojmi zarządzania związkami z zachowaniem najwyższych standardów. Nie jest tajemnicą, że profesjonalizm w zarządzaniu przekłada się później na sukcesy sportowe – mówił na specjalnie zwołanej konferencji Minister Sportu, Witold Bańka. 

Zdaniem ministra sportu osoby, które nie przejdą pozytywnie lustracji i zostaną usunięte z zarządów, będą mogły do nich wrócić. Wiązać się to będzie jednak z ponownym przejściem procesu lustracyjnego. 

CZEKA NAS REWOLUCJA?

Oprócz działań lustracyjnych, Ministerstwo Sportu przedstawiło Kodeks Dobrego Zarządzania dla Polskich Związków Sportowych. Powstał na zlecenie resortu i ma charakter badań i wniosków nad jakością zarządzania w polskim sporcie. A one nie napawają optymizmem. Dokument więc porusza ok. 180 zagadnień, ma pomóc w kształceniu wykwalifikowanych kadr zarządzających polskim sportem.


CO Z DZIAŁACZAMI Z POMORZA

Na razie Ministerstwo Sportu nie podało nazwisk działaczy, który stracą swoje funkcje. Wiadomo tylko, że problem dotyczy m.in. zarządów związków curlingu i płetwonurkowania. Nie wiemy, kto z pomorskich związków i czy w ogóle ktoś straci swoje stanowisko.

pkat

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj