W ostatniej kolejce PLK w 2017 roku z pomorskich zespołów nie zawiodło tylko Asseco. Trefl, Polpharma i Czarni doznali wyjazdowych porażek

Koszykarze Asseco na ostatniej prostej odwrócili losy meczu z AZS-em Koszalin. Trefl Sopot dzielnie walczył z Anwilem, ale na finiszu spuścił z tonu. Czarni przegrali w Radomiu, a Polpharma w Ostrowie.
ŚWIETNY POWRÓT

Asseco Gdynia – AZS Koszalin 83:81 (25:25, 14:25, 24:20, 20:11).

Pięciu zawodników z dwucyfrowym dorobkiem punktowym, zdecydowanie wygrana walka na tablicach i znakomita postawa Krzysztofa Szubargi oraz Przemysława Żołnierewicza, którzy byli liderami gospodarzy w decydujących momentach. Po pierwszej remisowej kwarcie w drugiej przeważał AZS. Koszalinianie do przerwy wypracowali przewagę jedenastu punktów. Początek drugiej połowy nie zapowiadał,  żeby podopieczni trenera Frasunkiewicza odwrócili losy rywalizacji. Goście prowadzili 18 puntami i gra Asseco pozostawiała sporo do życzenia. W połowie kwarty nastąpił jednak przełom i po 30 minutach gdynianie tracili tylko siedem punktów. W ostatniej części wiatr wiał mocniej w ich żagle.

DZIELNIE WALCZYLI Z LIDEREM

Anwil Włocławek – Trefl Sopot 80:69 (9:20, 28:17, 13:16, 30:16).

Trefl dzielnie walczył z faworyzowanym Anwilem, ale na finiszu zabrakło sił i sposobu na zatrzymanie Ivana Almeidy, który był liderem Anwilu. Początek drugiej podobnie, jak pierwszej połowy był wyrównany i żadna z drużyn nie potrafiła zbudować większej przewagi. Po stronie Trefla wyróżniał się Michał Kolenda, który w hali mistrzów zaliczył najlepszy występ w karierze, zdobywając 25 punktów. Na początku ostatniej kwarty Anwil zanotował serię 6:0 i odzyskał prowadzenie, powoli przejmując kontrolę. 3 minuty przed końcem lider tabeli prowadził 72:64 i nie dał sobie odebrać zwycięstwa.

Rosa Radom – Czarni Słupsk 91:78 (19:17, 29:21, 23:16, 20:24).

Po zaciętym początku w drugiej kwarcie goście wypracowali sobie ośmiopunktową przewagę za sprawą Kevin Puntera. Rękawice rzuconą przez Amerykanina starali się podjąć jego rodacy po stronie Czarnych – Dominic Artis i Justin Watts. Ostatecznie trójka Sokołowskiego ustawiła wynik spotkania po pierwszej połowie na 48:38. Na początku trzeciej kwarty przewaga gospodarzy wzrosła do 13 punktów. Później zespół trenera Wojciecha Kamińskiego zanotował ofensywną serię – 9:0 i miał już 20 punktów przewagi. Na wysokich obrotach cały czas funkcjonował Punter. Po trzech kwartach było 71:54. Ostatnia odsłona nie przyniosła zmiany obrazu meczu. Łukasz Seweryn i Dominic Artis próbowali poderwać słupski zespół, ale po w szeregach gospodarzy brylował Daniel Szymkiewicz, a po rzutach wolnych Audy radomianie znowu mieli 13 punktów przewagi.

CZWARTA PORAŻKA Z RZĘDU

BM Slam Stal Ostrów Wlkp. – Polpharma Starogard Gd. 95:73 (26:16, 20:14, 21:24, 28:19).

Niedanie rok zakończyła Polpharma, dla której porażka w Ostrowie była czwartą z kolei. Od początku mecz nie układał się po myśli Kociewskich Diabłów. Trzecia kwarta była trochę bardziej udana dla starogardzian, ponieważ sygnał do odrabiania strat dał Marcin Flieger. Później kilka ciekawych akcji pokazał też Milan Milovanović, ale po rzucie Bojicia Polpharmie udało się zbliżyć tylko na 13 punktów. Na więcej nie było stać Farmacuetów, którzy ponownie rozczarowali.

mh
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj