Najważniejsze derby i Puchar Polski. W Gdyni na koniec sezonu emocji będzie niewiele

Na początek, całe szczęście, derby. Potem już z górki – dwa wyjazdy do Niecieczy, jeden do Szczecina, a na koniec Śląsk u siebie. Arkę czekają w tym sezonie jeszcze co najmniej dwa arcyważne mecze – kolejna bitwa z Lechią i rewanż w Pucharze Polski z Koroną Kielce. Poza nimi gdynianie będą mieli raczej spokojną końcówkę sezonu. Leszek Ojrzyński i jego piłkarze powinni wysłać specjalne podziękowanie do Zagłębia Lubin. To dzięki bramce „Miedziowych” na 2:2 na okazję do rehabilitacji w derbach Trójmiasta żółto-niebiescy będą czekać tylko do piątku. Lepszego scenariusza chyba nie mogli sobie wyobrazić. Od razu dostaną okazję do tego, by zmazać fatalne wrażenie, które zostawili po spotkaniu na Stadionie Energa. Biorąc pod uwagę niemal pewne już utrzymanie, to dla gdynian zdecydowanie najważniejszy mecz sezonu.

BEZ WPADEK

O ile w derbach emocji na pewno nie zabraknie, o tyle na ich nadmiar raczej nie będziemy narzekać w kolejnym meczu Arki. Wyjazd do Niecieczy na mecz z Sandecją nie zapowiada się na widowisko na najwyższym poziomie. W tym meczu gdynianie muszą po prostu nie przegrać, ale trzy punkty na pewno dadzą dużo więcej spokoju w ostatnich kolejkach. Trzeba jednak pamiętać, że gdynianie cztery dni wcześniej zagrają rewanż w półfinale Pucharu Polski, który jest dla nich dużo ważniejszy niż wygrana z Sandecją.

NAJWAŻNIEJSZY PUCHAR

Trudno o zwycięstwa może być w 33. kolejce z Piastem u siebie i 34. z Pogonią na wyjeździe. Oba zespoły, po dramatycznej jesieni, zdecydowanie odżyły i powoli pną się w górę tabeli. Stratę do Arki mają co prawda dużą, ale po bezpośrednich meczach może ona niebezpiecznie zmaleć. Trudno jednak spodziewać się, że żółto-niebiescy zagrają w tych spotkaniach na 100 procent możliwości, bo – miejmy nadzieję – między jednym a drugim czeka ich podróż do Warszawy na finał Pucharu Polski.

CIEKAWY MECZ PRZYJAŹNI

Poza derbami z meczów Arki najciekawiej zapowiada się spotkanie z 35. serii gier. 8 maja do Gdyni przyjedzie Cracovia. Wiele wskazuje na to, że może to być mecz o 9. miejsce w tabeli. Sporo powinno dziać się na murawie, a jeżeli nie, to będzie przynajmniej okazja do obserwacji jednego z najbardziej obiecujących polskich napastników, autora piętnastu goli w tym sezonie – Krzysztofa Piątka.

I ZNÓW DO NIECIECZY

W przedostatniej kolejce gdynianie mogą przeżyć małe déjà vu. Znów czeka ich wyprawa do Niecieczy, znów nie powinno być to specjalnie interesujące widowisko, i znów trzeba oczekiwać, że przywiozą z tego wyjazdu co najmniej punkt. Bruk-Bet do najbardziej wymagających przeciwników nie należy, ale smaczku temu spotkaniu dodaje fakt, że jeżeli niecieczenie zwyciężą, to może im to pomóc w walce o utrzymanie, o które aktualnie rywalizują z Lechią Gdańsk.

ZAKOŃCZYĆ ZWYCIĘSTWEM

Na koniec zespół Leszka Ojrzyńskiego czeka jeszcze pojedynek ze Śląskiem. Wrocławianie to jedna z najbardziej rozczarowujących drużyn, która jednak ma w swoim składzie kilka ciekawych nazwisk. Może być groźna, zwłaszcza jeżeli uwikła się w walkę o utrzymanie. Trzeba będzie się natrudzić, bo dobrze byłoby skończyć sezon domowym zwycięstwem i w dobrych nastrojach oczekiwać na rozpoczęcie Mundialu.

Tymoteusz Kobiela
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj