Kastanek, Balintova i Vetra – Arka buduje skład drużyny koszykarek na nowy sezon

Kontynuacja powrotu na szczyt Energa Basket Ligi – to zadanie na kolejny sezon koszykarek Arki. W Gdyni przedłużono kontrakt z trenerem Gundarsem Vetrą. Pierwszą rozgrywającą pozostanie Barbora Balintova – laureatka naszego radiowego Pick’n’rolla dla najlepszej koszykarki na Pomorzu. Pozyskano także Marissę Kastanek – Amerykankę z polskim paszportem, która dotychczas była kapitanem Ślęzy Wrocław.

Po wywalczeniu brązowego medalu Energa Basket Ligi władze żeńskiej sekcji koszykówki Arki Gdynia nie zasypiały gruszek w popiele i szybko zajęły się podpisywaniem kontraktów z ważnymi ogniwami drużyny na kolejny sezon. Przedłużenie umów z Barborą Ballintovą i trenerem Gundarsem Vetrą pokazywało chęć dążenia do stabilizacji, z kolei pozyskanie podstawowej zawodniczki ligowego rywala może sugerować, że Arka będzie aktywnym graczem na rynku transferowym.

KASTANEK PODEKSCYTOWANA

– Jestem podekscytowana tym, iż będę reprezentować Gdynię i zamierzam ciężko pracować, aby zdobyć dla niej kolejny medal. Nie mogę się doczekać, aż poznam fanów basketu w tym mieście i mam nadzieję, iż moją grą zapewnię im wiele radości. Jestem przygotowana, aby dać z siebie wszystko, żeby pomóc zespołowi zwyciężyć – powiedziała Kastanek na klubowej stronie.

W Polsce od trzech lat grała dla Ślęzy Wrocław, zdobywając złoty i dwa brązowe medale mistrzostw Polski. W minionych rozgrywkach notowała średnio w meczu prawie 11 punktów i dwie asysty. Ze swoim zespołem zajęła czwarte miejsce, w meczach o brąz ulegając Arce.

Kastanek może grać na pozycjach od 1 do 3, ale najlepiej czuje się w roli rzucającego obrońcy. Kilka dni temu otrzymała polskie obywatelstwo i może reprezentować biało-czerwone barwy na arenie międzynarodowej. W Gdyni zastąpi Annę Makurat, która przez Connecticut spróbuje przebić się do WNBA.

PODIUM PO DZIEWIĘCIU LATACH

Koszykarki Arki dziewięć lat temu były mistrzyniami Polski. Tytuł wywalczyły wtedy 11. raz w historii. Drużynę prowadził Jacek Winnicki, a liderkami były Amerykanki z WNBA.

W 2011 roku gdynianki zdobyły Puchar Polski a później, po odejściu tytularnych sponsorów – Lotosu i PKO BP – zajmowały miejsca poza czołową czwórką. Potem nastąpiło wynikowe „tąpnięcie”, drużyna miała problemy z zakwalifikowaniem się do play-off. Na podium mistrzostw Polski stawała zaś młodzież – ostatni złoty medal wywalczyła przed rokiem drużyna do lat 22.

Po dziewięciu latach seniorki wróciły na ligowe podium, zdobywając brąz po emocjonującej serii meczów przeciwko Ślęzie Wrocław. Kadrowe posunięcia przed nowym sezonem pozwalają liczyć, że nie będzie to ostatnie słowo gdyńskich koszykarek. 

Włodzimierz Machnikowski/mrud

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj