Karol Fila przed Superpucharem Polski: To bardzo ważny mecz, chcemy dobrze rozpocząć ten sezon

Za Karolem Filą jeden z najważniejszych sezonów w dotychczasowej karierze. Przeszedł z piłki juniorskiej do poważnej, ekstraklasowej rzeczywistości. Na koniec dołożył jeszcze naprawdę niezły występ na młodzieżowych mistrzostwach Europy. – Jestem bardzo zadowolony, ale chcę więcej. Mam nadzieję, że ten sezon rozegram od deski do deski – mówi młody obrońca, który na początek w planie ma zdobycie Superpucharu Polski.
–  Mówi się o ciężkich i lekkich nogach, jak jest z nimi u was? Odpoczęły już i są gotowe na Superpuchar czy jeszcze musicie podładować baterie?

Ja czuję się dobrze, nogi odpoczęły po ciężkich treningach w Cetniewie. Jesteśmy dobrze przygotowani do tego meczu. To dla nas ważne spotkanie, bo chcemy dobrze zacząć ten sezon.

Sparingi na początku nie układały się wam za dobrze, ale później 7:1 z Bytovią chyba mocno was podbudowało i sprawiło wam dużo radości, prawda?

W dwóch ostatnich sparingach już czuliśmy się lepiej fizycznie i widać to było na boisku. Fajnie wyglądały te dwa ostatnie mecze, jesteśmy optymistycznie nastawieni do Superpucharu.

A jak Ty na ten Superpuchar patrzysz? Wiadomo, że inna jest stawka Pucharu, a inna Superpucharu, to trochę tak, jak z poprawinami po weselu. Jak wy na to patrzycie?

Moim zdaniem to jest bardzo ważny mecz, bo chcemy dobrze wejść w ten sezon, który też jest bardzo ważny. Będziemy reprezentować Polskę na europejskim szczeblu dlatego chcemy dobrze rozpocząć.

To jest dla was korzystne, że Piast już grał w Lidze Mistrzów i głowy mają tym zajęte, a wy dopiero będziecie się tym zajmowali?

Na pewno, ale Piast to mocna drużyna. W zeszłym sezonie grali nie tylko bardzo dobrze, ale też bardzo ładnie piłką. Będziemy musieli uważać.

To jeszcze podsumujmy cały Twój rok, bo trochę się pozmieniało. Jesteś zupełnie inną postacią w Lechii, za Tobą też młodzieżowe Mistrzostwa Europy – nie udało się co prawda wyjść z grupy, ale dla Ciebie były chyba udane?

Tak naprawdę był to mój pierwszy cały rok w seniorskiej piłce w ekstraklasie. Jestem z niego bardzo zadowolony, ale chcę więcej. Mam nadzieję, że ten sezon rozegram od deski do deski, bo naprawdę chcę więcej. Jeżeli chodzi o mistrzostwa to było to dla mnie duże doświadczenie i dobrze je wspominam. Każda drużyna miała swoje gwiazdy, świetnym zawodnikiem był Włoch Federico Chiesa, brał piłkę, nie wahał się, imponowało mi to. Jeśli chodzi o Hiszpanię, to był to zupełnie inny świat. Byli najlepszą drużyną w turnieju.

Tymoteusz Kobiela
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj