Wojciech Stawowy wraca do Gdyni. Szkoleniowiec ponownie obejmie Arkę, zastępując Jacka Zielińskiego. W żółto-niebieskich współpracować będzie z innym byłym Arkowcem, Krzysztofem Sobierajem, który zostanie jego asystentem. Już od dłuższego czasu mówiło się, że Jacek Zieliński prawdopodobnie zostanie zwolniony. Pisano o tym po meczu z Piastem Gliwice, bardzo głośno było też po porażce z Wisłą Płock. Od tego meczu minęły trzy dni i – choć oficjalnie jeszcze tego nie potwierdzono – to wygląda na to, że szkoleniowiec już Arki nie poprowadzi.
POWRÓT PO PONAD DEKADZIE
Jego następcą ma być dobrze znany w Gdyni Wojciech Stawowy. W Arce po raz pierwszy pojawił się w maju 2006 roku. Miał zadanie podobne do tego, jakie Zieliński wykonywał w poprzednim sezonie. Misja utrzymanie została zrealizowana i żółto-niebiescy zostali w Ekstraklasie. Kolejny sezon gdynianie zakończyli na 11. miejscu, jednak zostali karnie zdegradowani. Już wtedy Stawowy współpracował z młodym Krzysztofem Sobierajem. Po roku na zapleczu Arka wróciła do elity, ale w połowie kwietnia Stawowego zastąpił Robert Jończyk.
Później szkoleniowiec trafiał do Górnika Łęczna, GKS-u Katowice, Cracovii (także powrót, bo był w niej jeszcze przed pierwszym pobytem w Arce) i Miedzi Legnica. Ostatnio zniknął z radarów, do poważnej „trenerki” wraca po ponad czterech latach.
„NAJLEPSZY KAPITAN, JAKIEGO MIAŁEM”
Sobieraj to legenda żółto-niebieskich. Zdobywał z Arką Puchar i Superpuchar Polski. W szatni cieszył się też ogromnym szacunkiem. Obecny kapitan Arki, Adam Marciniak, mówił ostatnio o nim, jako najlepszym kapitanie, jakiego miał w całej karierze. Rok temu skończył karierę, ale od piłki daleko nie uciekł, bo najpierw objął grające w A-klasie Ogniwo Sopot, a później został asystentem Leszka Ojrzyńskiego w Wiśle Płock. Po rezygnacji Ojrzyńskiego ze stanowiska, także Sobieraj odszedł z klubu. W zeszłym sezonie utrzymał w ekstraklasie „Nafciarzy”, teraz będzie miał to samo zadanie w Gdyni. Jako piłkarz już kilka razy to zrobił.