Karol Fila po derbach Trójmiasta: Boli nas strata zwycięstwa. Byłem pewien, że sędzia odgwiżdże faul przy golu Arki [POSŁUCHAJ]

– Mogliśmy spokojnie doczekać do końca meczu – mówił po derbach Trójmiasta Karol Fila. Obrońca był w fatalnym nastroju, rozczarowany, przytłoczony brakiem zwycięstwa. – Ciężko będzie wrócić do domu. Mi jako wychowankowi jest bardzo smutno. Karol Fila miał w meczu sporo roboty. To jego stroną Arka częściej atakowała, zwłaszcza w pierwszej połowie. Bramki gdynianie zdobyli jednak z innych sektorów boiska. Obrońca po meczu był jednak więcej niż rozczarowany. – Boli nas to, że w takich okolicznościach straciliśmy te dwa punkty. Mogliśmy spokojnie dowieźć zwycięstwo do końca, żeby Trójmiasto należało do Lechii. To boli nas najbardziej. Z drugiej strony nie przegraliśmy tego meczu, więc nie ma co płakać. Musimy w najbliższym meczu pokazać, że jesteśmy mocną drużyną – mówił Fila.

ZA BARDZO COFNIĘCI

Arka walczyła do ostatnich sekund, a Lechia od 52. minuty wyglądała tak, jakby chciała tylko do tych ostatnich sekund doczekać. Gdańszczanie cofnęli się na swoją połowę i zostali za to skarceni. – Łatwo powiedzieć, że zabrakło wyjścia wyżej. Może powinniśmy to zrobić, bardziej kontrować Arkę. Może za bardzo się cofnęliśmy. Rozmawialiśmy też z Michałem Nalepą, mówił, że przy drugiej bramce dla Arki był faul. Ja też byłem pewien, że sędzie odgwiżdże faul. Podjął inną decyzję i trzeba ją uszanować – mówił Fila. Posłuchaj całej rozmowy z obrońcą biało-zielonych:


Tymoteusz Kobiela
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj