Pozostało już tylko kilka dni do startu tegorocznej odsłony Półmaratonu Gdańsk. W najbliższą niedzielę – 4 października – odbędzie się 7. edycja tej popularnej imprezy.
Sezon pod znakiem pandemii dał się we znaki zarówno zawodnikom, jak i organizatorom. Mimo, iż obowiązujące obostrzenia wymusiły konieczność wprowadzenia zmian w przebiegu imprezy, tym bardziej cieszy fakt, że biegacze staną na starcie i zmierzą się w bezpośredniej rywalizacji.
NOWY SPONSOR I TRASA BIEGU
Tegoroczna edycja Półmaratonu jest wyjątkowa pod wieloma względami. Pierwsza zmiana dotyczy Sponsora Tytularnego imprezy, którym została marka Garmin – wiodący, światowy dostawca urządzeń nawigacyjnych oraz doskonałej jakości produktów dla miłośników turystyki i sportu.
Miejsce startu i finiszu zawodów również uległo zmianie. Zawodnicy rozpoczną i zakończą rywalizację pod historyczną bramą Stoczni Gdańskiej. Miasteczko zawodów będzie się mieściło w bezpośrednim sąsiedztwie Europejskiego Centrum Solidarności przy Drodze do Wolności.
Tym samym zmianie uległa trasa zawodów. Po raz pierwszy w historii Półmaratonu Gdańsk, biegacze będą mieli do pokonania 2 pętle po 10,55 km, a trasa prowadzić będzie kolejno ulicami: Droga do Wolności, Rybaki Górne, Księdza Jerzego Popiełuszki, Nowomiejską, Jana z Kolna i Marynarki Polskiej. Ostatni fragment trasy to Plac Solidarności i meta usytuowana przy bramie Stoczni Gdańskiej. To co się nie zmieni to dokładne wymierzenie trasy, która posiada atest PZLA.
POBIEGNIE 750 ZAWODNIKÓW
Z powodu obowiązujących obostrzeń w ramach Garmin Półmaraton Gdańsk wystartuje 750 zawodników. Starty zostały podzielone tak, żeby spełnić wymogi 250 uczestników na imprezie. Pierwszy start zaplanowany został na godz. 08:30, drugi odbędzie się o godz. 11:45, a trzecia fala zawodników wybiegnie na trasę o godz. 15:00. W tym roku zawodnicy chcący wystartować w zawodach mieli do wyboru wyłącznie dystans półmaratonu. Odwołane zostały imprezy towarzyszące, czyli: Bieg na Piątkę i Nocna Dycha. Zabraknie także rywalizacji dla najmłodszych w ramach zawodów biegowych.
– Kłopoty związane z trwającą pandemią koronawirusa spowodowały, że przez długi czas nie wiedzieliśmy czy w tym roku impreza w ogóle dojdzie do skutku. Zazwyczaj zapisy na zawody trwały od marca, a teraz czekaliśmy do ostatniego momentu z informacją, że bieg się odbędzie. Jesteśmy wdzięczni władzom miasta, wszystkim zaangażowanym służbom, sponsorom i partnerom, których zaangażowanie pozwoliło kolejny raz zorganizować imprezę. Pokonaliśmy wiele trudności, ale udało się i w najbliższą niedzielę biegacze znowu pojawią się na ulicach Gdańska podczas 7. już odsłony półmaratonu. Tym samym tradycja największego biegu ulicznego w Gdańsku została podtrzymana. Jesteśmy przekonani, że możliwość bezpośredniej rywalizacji sprawi zawodnikom wielką radość – powiedział Rafał Zakrzewski, współorganizator zawodów z AZS Centralnego Ośrodka Sportu Akademickiego.
Zawody odbędą się w niedzielę – 4 października. Pozostały ostatnie wolne miejsca.
mat. prasowe/mm